Co najmniej kilkadziesiąt osób włączyło się w zbiórkę darów dla obywateli Ukrainy, którzy pozostają w ogarniętej wojną ojczyźnie. Zorganizowali ją kapłani i wierni z parafii p.w. Wszystkich Świętych w Piotrkowie Trybunalskim. Pomocy udzielali nie tylko prawosławni, ale także osoby niezwiązane z cerkwią. Zebrane przedmioty są już w drodze.
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Zbiórka dla Ukrainy trwała w parafii prawosławnej od kilku dni. Początkowo zaplanowano przetransportowanie darów busem, ale ostatecznie okazało się, że niezbędne będzie wykorzystanie większego pojazdu, dlatego w drogę wysłano samochód dostawczy.
Nie przerywamy zbiórki. Będziemy dalej przyjmować dary aż do odwołania, bo potrzeby są na Ukrainie bardzo duże. Nasz transport dociera nie na granicę, a za granicę, od razu tam, gdzie są największe potrzeby. Będziemy organizować kolejne transporty, aby dary docierały na bieżąco na Ukrainę - mówi ks. Jan Jakimiuk, proboszcz piotrkowskiej parafii prawosławnej.
Początkowo zbiórka Ukraińców doświadczonych okrucieństwem wojny miała trwać do środy (02.03), jednak w związku z tym, że walki trwają, trwać będzie też udzielanie pomocy naszym wschodnim sąsiadom. Nadal można więc w każdym momencie przekazywać do cerkwi najpotrzebniejsze artykuły:
przekąski, które można szybko przygotować i zabrać ze sobą w podróż,
kubki, talerze, sztućce jednorazowe,
konserwy, makaron, cukier, ryż,
orzechy, bakalie,
batony energetyczne,
podstawowe środki ochrony osobistej i kosmetyki (np. mydło, żel pod prysznic, mokre chusteczki, chusteczki higieniczne, podpaski, wkładki, pasta do zębów, szczoteczka do zębów, itp.),
środki przeciwbólowe, bandaże, gaziki, wodę utlenioną,
płaszcze przeciwdeszczowe,
baterie, ładowarki do telefonów, powerbanki,
latarki, świece,
koce, pościel, śpiwory,
pampersy, mleko modyfikowane dla niemowląt, jedzenie w słoiczkach dla małych dzieci, plastikowe łyżeczki do karmienia.
Komentarze 0