Co najmniej 37 tys. zł. więcej kosztować będzie mieszkańców modernizacja stadionu miejskiego przy ul. Żwirki.
Oczekiwana od lat modernizacja stadionu miejskiego przy ul. Żwirki zaczyna powoli przypominać inwestycyjne absurdy, jakie towarzyszyły budowie słynnego murku w Rynku Trybunalskim. Miało być oszczędnie, ale robi się coraz drożej. Budynek klubowy stadionu miał stanąć na starych fundamentach. Tymczasem obok starych robotnicy już wylali nowe. Śmieją się, że projektantowi coś musiało się pomylić... Czyżby kolejna wpadka, za którą zapłacą mieszkańcy? - pyta Marek Obszarny w dodatku 7 Dni Polska Dziennik Łódzki.
Urzędnicy tłumaczą całą sprawę w znajomy sposób, czyli czymś, czego nie dało się przewidzieć.
- Projektant wyjaśnił nam, że w fazie projektowania nie można było sprawdzić, a tym samym przewidzieć, że fundamenty są zbudowane byle jak - tłumaczy Błażej Torański, rzecznik piotrkowskiego magistratu. - Dopiero po rozebraniu budynku wyszła na jaw fuszerka sprzed lat. Problem dotyczy fundamentu pod jedną z czterech ścian - dodaje.
Projekt zatwierdziła dyrektor wydziału inwestycji w urzędzie miasta Małgorzata Majczyna, a wykonał go Jacek Ferdzyn - jak podkreślają w magistracie - fachowiec dużej klasy. Zdaniem urzędników o pomyłce architekta nie może być mowy.
- Projektant twierdzi, że nie było żadnych zarysowań na ścianie ani na filarach, dopiero po odkryciu okazało się, że były byle jak wykonane i filary nie były związane z żadną ze ścian - dodaje Błażej Torański.
Komentarze 5