Ósmoklasiści dowiedzą się, co z egzaminem co najmniej na tydzień przed planowanym terminem

PAPKraj Piątek, 20 marca 20204
Uczniowie dowiedzą się, co z egzaminem ósmoklasisty co najmniej na tydzień przed planowanym terminem jego przeprowadzenia - powiedział w czwartek (19.03) minister edukacji Dariusz Piontkowski. Dodał, że brane są pod uwagę różne scenariusze, m.in. zastąpienie egzaminu konkursem świadectw.
fot. archiwum epiotrkow.pl fot. archiwum epiotrkow.pl

Minister podkreślił w radiu RMF FM, że najpóźniej w poniedziałek premier ogłosi decyzję, czy zaplanowana do 25 marca przerwa w chodzeniu do szkół zostanie przedłużona. Jak podkreślił, żeby ogłosić powrót do szkół, musiałaby wygasnąć choroba COVID-19 i zagrożenie zakażeniem koronawirusem.

 

Na pytanie, czy egzamin ósmoklasisty może być w tym roku odwołany (ma się odbyć 21 - 23 kwietnia), stwierdził, że różne możliwości są brane pod uwagę. - Na razie nie wiemy, na ile będzie ewentualnie przesunięty okres zawieszenia tradycyjnej działalności edukacyjnej. Na razie przy tych terminach, które są, nie ma żadnego zagrożenia dla tego, aby egzamin ósmoklasisty odbył się w terminie - powiedział szef MEN.

 

Dopytywany, czy możliwe jest zastąpienie egzaminu ósmoklasisty konkursem świadectw, odpowiedział, że jest to jeden z wielu wariantów, który jest możliwy. - Trzeba wziąć pod uwagę, że wystawianie ocen byłoby po długim okresie zdalnego nauczania lub innej formy nauczania przyjętej w szkole. Wówczas ta ocena nie wiem, czy byłaby tak miarodajna, jak te oceny, które są wystawiane w tradycyjny sposób – zauważył Piontkowski.

 

Jak poinformował, na razie nie ma możliwości zdalnego przeprowadzenia egzaminu, choć zważywszy na szybki rozwój sytuacji nie można tego wykluczyć. - To, co zakładaliśmy, że się wydarzy za kilka lat, czy miesięcy, musimy wdrażać w ciągu zaledwie kilku dni. Być może będziemy się zastanawiać nad jakąś wersją elektroniczną egzaminu, ale na razie żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła - podkreślił minister. Doprecyzował, że jest to rozwiązanie warunkowe, bo nie wiadomo, czy każdy uczeń będzie gotowy do tego, by sprzętowo i technicznie uczestniczyć w takim egzaminie.

 

Na pytanie, na ile dni przed egzaminem uczniowie będą wiedzieli, czy egzamin się odbędzie i w jakiej formie, odparł, że resort edukacji będzie się starał zachować dłuższy termin, żeby nie odbyło się to z dnia na dzień. - Co najmniej kilka dni wcześniej będzie to wiadomo, co najmniej tydzień jak sądzę - powiedział szef MEN.

 

Minister pytany o organizację zdalnego nauczania poinformował, że najpóźniej w piątek będzie gotowe rozporządzenie w tej sprawie. Bez niego - jak mówił - nauczyciele nie muszą "systematycznie wykładać swojego przedmiotu" online, choć są do tego zachęcani, aby zapoznać się z nowymi metodami nauczania.

 

Wskazał, że głównym źródłem, na którym będzie się opierało zdalne nauczanie, będzie platforma epodreczniki.pl, choć nauczyciele będą mieć dużą dowolność w korzystaniu z zasobów i metod.

 

- Zdaję sobie sprawę z tego, że ta forma nauczania zdalnego ma dużo ograniczeń i może budzić wątpliwości. Ale jesteśmy w sytuacji szczególnej i mamy dwa wyjścia: albo mówimy nic nie robimy, niech uczniowie zajmą się sami sobą, albo przy użyciu tych narzędzi, które są dostępne, próbujemy przynajmniej częściowo realizować ten materiał, który w normalnych sytuacjach byłby realizowany – zaznaczył Piontkowski.

 

Zajęcia stacjonarne w szkołach i przedszkolach zawieszono od 12 do 25 marca.

 

 

 

 


Karolina Mózgowiec/PAP


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)22.03.2020 15:21

Szkołę podstawową można skończyć uzyskując pozytywne oceny na świadectwie. Ważniejsze są matury czy ci uczniowie którzy mieli oceny niedostateczne na semestr by oni mogli się poprawić , spotkać indywidualnie z nauczycielem , zaliczyć test przy nim by otrzymali promocje do następnej klasy lub świadectwo ukończenia szkoły podstawowej . Egzaminu nie musi być. Słuszna uwaga że przesuwając termin egzaminu przesunie się okres rekrutacji .

11


gość ~gość (Gość)21.03.2020 21:30

Jeśli egzamin nie odbędzie się w terminie to nie powinno byc go wcale. Normalnie wyniki rekrutacji byłyby w połowie lipca. Jeśli data egzaminu się przesunie to przesunie się okres rekrutacji i uczniowie będą przez całe wakacje czekać w stresie na wyniki rekrutavji np na koniec sierpnia . Już dość stresów .

20


KaiaK ~KaiaK (Gość)21.03.2020 12:22

Uczniowie mają oceny semestralne oraz po parę ocen z 2 semestru , doszłyby oceny za pracę zdalną, mogą to być oceny za odrobione zadania, prezentacje. Owszem nie będzie kartkówek i sprawdzianów , ale za to będzie więcej pracy samodzielnej, by uczeń sam nauczył się tematu i wykonał ćwiczenia zdalnie. Nowe tematy z matematyki, chemii, fizyki, języków nie są łatwe do samodzielnego ogarnięcia np w 8 klasie. Więc czemu oceny miałyby być niemiarodajne ? Brak kartkówek = więcej pracy samodzielnej, bo by wykonać nowe ćwiczenia, z nowego działu wymaga to przecież samodzielnej pracy w zrozumieniu tematu czy poszukiwanie filmików na you tube jak ktoś tłumaczy. Uczniowie zwolnieni z kartkówek, sprawdzianów ale nauczyciele też zwolnieni z tłumaczenia, omawiania krok po kroku nowych treści.

10


gość ~gość (Gość)20.03.2020 13:36

Zrobić konkurs świadectw. Biorąc średnia też z 3 ostatnich semestrów i juz

40


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat