Kamienica w centrum miasta. Lokatorzy od prawie 6 miesięcy (!) żyją bez wody. W kuchni, w ganku i w łazience - wszędzie stoją wielkie baniaki z wodą. Nie było klęski żywiołowej, Piotrkowa nie dotknęła susza, jednak nie wszyscy mogą korzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Dlaczego?
Autor: fot. as
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Od sierpnia nie mamy wody - mówi lokatorka feralnej kamienicy. - Doszło do awarii, której nie można naprawić przez upór prezesów.
Lokatorka, z którą rozmawiamy, w ciągu ostatnich miesięcy straciła 7 kg, woda śni jej się w nocy. W listopadzie miała atak serca, trafiła na piotrkowski SOR. Lekarz zapytał ją, czy miała ostatnio jakieś stresy... - Bardzo podupadłam na zdrowiu, po prostu żyję w jakimś obłędzie - mówi kobieta ze łzami w oczach.
Więcej w najnowszym nr "Tygodnia Trybunalskiego", od środy w kioskach!
Komentarze 39