TERAZ14°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Nowe ograniczenia w kraju. Czego nam nie wolno?

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk śr., 25 marca 2020 07:46
We wtorek rząd wprowadził nowe ograniczenia dla społeczeństwa w związku z zagrożeniem koronawirusem. Są to nowe zasady bezpieczeństwa, w tym ograniczenie w przemieszczaniu się. Obowiązek pozostania w domu nie dotyczy jednak dojazdu do pracy czy załatwiania niezbędnych, codziennych potrzeb takich jak zakup jedzenia, lekarstw czy opieki nad bliskimi. - Zależy nam na tym, aby Polacy nie narażali siebie i innych na zakażenie koronawirusem – czytamy na rządowej stronie gov.pl.
Zdjęcie
Autor: fot. pixabay

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Polska zdecydowała się już na ograniczenie imprez masowych i działalności galerii handlowych, zawieszenie zajęć w szkołach oraz zamknięcie granic. Rozwój epidemii w Polsce i w Europie oznacza kolejne decyzje o zasadach bezpieczeństwa.


Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc:

1. Dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.

2. Wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.

3. Załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.


Ważne! Przemieszczać się można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin.


Środki publicznego transportu zbiorowego nadal działają. Jednak w autobusie, tramwaju lub metrze tylko połowa miejsc siedzących może być zajęta. Jeśli miejsc siedzących w pojeździe jest 70, to na jego pokładzie może znajdować się maksymalnie 35 osób.


- Zależy nam na tym, aby Polacy mieli dostęp do komunikacji. Musimy jednak zadbać o to, by autobusy nie były przepełnione – informuje rząd.


Nowe przepisy zakazują także wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań. Będziesz mógł się jednak spotykać z najbliższymi.


Ograniczenia w przemieszczaniu nie dotyczą również osób, które chcą uczestniczyć w wydarzeniach o charakterze religijnym. Tutaj jednak wprowadzono kolejną ważną zasadę. W mszy lub innym obrzędzie religijnym nie będzie mogło uczestniczyć jednocześnie więcej niż 5 osób, wyłączając z tego osoby sprawujące posługę.


Rząd zachęca do uczestnictwa w wydarzeniach religijnych za pośrednictwem telewizji, radia czy internetu.


Ograniczenia co do liczby osób nie dotyczą zakładów pracy. Należy jednak stosować w nich szczególnie ostre zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego w zakresie zachowania odległości pracowników, środków dezynfekcji.


Pozostałe ograniczenia nadal obowiązują. Mimo wprowadzanych zmian, w mocy pozostają wszystkie dotychczasowe zakazy, czyli ograniczenie w działalności galerii handlowych, działalności gastronomicznej i rozrywkowej.

 

Wciąż także działa obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna dla powracających zza granicy.

 

 

 

 

(źródło: gov.pl)

reklama

Komentarze 47

~gość (gość)

26.03.2020 07:52

Wprowadzone obostrzenia dzisiaj są według rządzących legalne. Ale w maju już będą "niezgodne z konstytucją", nawet gdyby sytuacja się nie poprawiła. Żałosne i straszne.



~j. (gość)

25.03.2020 19:39

Jak się idzie na spacer z narzeczoną, z którą się nie pozostaje we wspólnym pożyciu, to trzeba zachować odstęp 1,5 m, a już z konkubiną będącą we wspólnym pożyciu nie trzeba się tak separować... No i powstaje szereg pytań, czy wolno iść samotnie na spacer, albo pobiegać gdzieś na odludzie, czy można iść załatwić ważne sprawy urzędowe, których nie da się załatwić on line, czy można iść do paczkomatu, albo do bankomatu, czy można jechać zrobić badanie techniczne auta, jeśli przypada termin, czy można..... itd.... itp. Niestety przepis jest bardzo nieprecyzyjny i może być tak, że policjanci będą chcieli ludzi karać w powyższych sytuacjach, ludzie oczywiście będą odmawiać i sprawy będą trafiać do sądów w ogromnych ilościach, a wszystko dlatego, że przepis mówi o bliżej nieokreślonych niezbędnych potrzebach związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego...


~gość (gość)

25.03.2020 15:54

Tak czytam te komentarze i zastanawiam sie,kto je pisze..zapewne ludzie,ktorzy zieja nienawiscia do PiS-u ale mysle,ze rowniez ludzie mlodzi,nie zdajacy sobie sprawy z powagi sytuacji :(..czy dopiero wtedy przejrzycie na oczy,gdy ta tragedia dotknie kogos z waszej bliskiej rodziny ???wtedy tez bedziecie ziac jadem??nie dosc,ze sami nie potraficie zrozumiec to jeszcze macie pretensje,ze ktos to robi dla dobra NAS WSZYSTKICH?? TAk,NAS WSZYSTKICH!!!bo kazdego moze ten wirus dopasc jak nie bedziemy przestrzegac zasad..Gdybyscie widzieli na wlasne oczy ogrom tragedii np.we Wloszech :((((to zmienilibyscie zdanie..


~gość (gość)

25.03.2020 15:29

No właśnie, max 2 osoby. A fryzjerka i kosmetyczka w jednym lokalu, każda ma jedna klientkę która obsługuje wiec to już 4 w jednym pomieszczeniu. To chyba nierozsądne prawda? I złamanie zasady. Praca pracą, zusy I podatki same się nie zapłacą-znam to bo mam to samo, ale te panie przeginają. zgłaszam do Sanepidu i do straży miejskiej z prośba o kontrole. ... sorrrrryyyyy! Wszystkie porządne salony, mniejsze czy większe są zamkniete!!!helloł


~pandemicum debilicum (gość)

25.03.2020 13:58

Tresura ciemniaków idzie pełną parą. Przecież właściciel niewolników ma prawo dysponować nimi jak mu się podoba. Zatem mordy w kubeł i siedzieć potulnie w domach. Szczepionki na to jeszcze nie ma, ale jak się pojawi, to zaszczepią was wszystkich pod przymusem jak bydło, nawet jeśli "pandemia" się skończy. Pamiętajcie, że za niepożądane odczyny poszczepienne (ze śmiercią włącznie) nikogo nie można pociągnąć do odpowiedzialności, bo prawo celowo tak jest skonstruowane. Skoro można karać za "nieuzasadnione" wyjście z domu, to za odmowę szczepienia tym bardziej. Nie udało się z ptasią grypą, nie przeszło też ze świńską. Za mało paniki wtedy było, teraz grunt już jest dobry.
Wmawiajcie sobie, że macie wolność i demokrację i że każde ograniczenie jest dla waszego dobra. Panika, debilizm, i nowe zasady często sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem. Ale czy plebs jeszcze wie, co to logika i zdrowy rozsądek? Nie wie, więc wszystko łyknie. Już jest chaos, a będzie jeszcze załamanie gospodarki, bankructwa i inflacja. Wszystko się "uzasadni" koronawirusem. Dla ciemniaków każde wyjaśnienie dobre. Rząd już zaczął drukować 90 mld złotych na "ratowanie" gospodarki. A jeden prawnik z USA złożył do sądu pozew przeciwko Chinom - domaga się 20 bilionów (!) dolarów odszkodowania, bo jego firma poniosła 50 tysięcy dolarów straty (serio, serio!). Koń by się z tego wszystkiego uśmiał. Taki z końską grypą. A nie, czekaj, końskiej grypy przecież jeszcze nie było... Może w przyszłym roku będzie?
P.D.



reklama

Dla Ciebie

14°C

Pogoda

Kontakt

Radio