Dobiegły końca Dni Piotrkowa 2025. W ostatni dzień wielkiej miejskiej imprezy dla mieszkańców zagrali: Gadowska z Gachami, Kasia Kowalska i Myslovitz. Wielka koncertowa fiesta przyciągnęła tłumy mieszkańców miasta i przyjezdnych. Plac Tadeusza Kościuszki wypełnił się fanami muzyki i dobrej zabawy. Sprawdźcie jaka atmosfera panowała w niedziele wieczorem (15.06.2025) na Dniach Piotrkowa.
Gadowska z Gachami to kwartet, który poza radością z muzykowania łączy zamiłowanie do poczucia humoru i spełniania marzeń. W skład zespołu wchodzą: Zuzanna Gadowska, Jakub Biniek oraz bracia Hubert Gach i Tomasz Gach. Zespół wykonuje autorskie kompozycje o rockowym brzemieniu przełamanym charakterem każdego z członków zespołu - czytamy na oficjalnej stronie zespołu. Gadowska z Gachami rozgrzali piotrkowian przed nocą pełną muzycznych atrakcji.
Kasia Kowalska - urodziła się 13 czerwca 1973 roku. Wychowywała w podwarszawskim Sulejówku, razem z dwoma starszymi od niej braćmi. Muzyka była z nią zawsze - już wtedy, gdy będąc małą dziewczynką wyśpiewała swą pierwszą nagrodę w konkursie piosenki zuchowej; wtedy, gdy zrywała się z zajęć by śpiewać w swych pierwszych, amatorskich jeszcze zespołach i wtedy, gdy po lekcjach zamykała się w pokoju i śpiewała na cały głos piosenki swoich ulubionych artystów. Muzyka była w niej od zawsze, to ona wykształciła w niej tak niespotykaną wrażliwość na dźwięki... i to właśnie poprzez nią najlepiej może wyrazić swe emocje i uczucia - czytamy na oficjalnej stronie artystki.
Koncert Kasi Kowalskiej wprowadził nastrojową atmosferę na Dniach Piotrkowa 2025, wokalistka specjalnie dla publiczności musiała zaśpiewać bis.
Myslovitz to jeden z najważniejszych zespołów ostatnich 30 lat na polskiej scenie muzycznej. Grupa powstała w 1992 roku w Mysłowicach. Zespół ma w swoim dorobku 10 płyt, które sprzedały się w nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy. Przeboje takie jak „Długość dźwięku samotności”, „Dla Ciebie”, „My”, „Chłopcy”, „Scenariusz dla moich sąsiadów”, „Peggy Brown”, „Z twarzą Marilyn Monroe” i wiele innych na stałe zagościły we wszystkich polskich stacjach radiowych - czytamy na oficjalnej stronie zespołu.
Fani, mieszkańcy Piotrkowa i przyjezdni oszaleli, gdy na scenie pojawili się członkowie zespołu Myslovitz. Frontman - Mateusz Parzymięso swoim aksamitnym głosem rozgrzał najgorętszych fanów zespołu z Myslovitz.
Fani są zawsze wspaniali w Piotrkowie. To nie jest nasz pierwszy koncert w tym mieście. Już przed koncertem i przed próbami spotkaliśmy tutaj ludzi, którzy prosili o autografy na płytach. Mieli wszystkie płyty, więc mam nadzieję, że tak w Piotrkowie jest, że wszyscy mają wszystkie nasze płyty - mówił Przemysław Myszor, z zespołu Myslovitz.
Bardzo lubimy grać takie imprezy plenerowe jak Dni Miasta Piotrkowa, bo jest duża publika i dobra energia. Dlatego przygotowaliśmy szeroki przekrój piosenek Myslovitz, od najnowszych po najstarsze. Jest kilka takich imprez w naszym kalendarzu na najbliższy czas. Poza tym będziemy też na kilku festiwalach. Będziemy na festiwalu Rokowizna. Będziemy w Jarocinie, czyli wiadomo, jaki to jest festiwal. Bardzo, bardzo znany. Będziemy też grali na męskim graniu w Warszawie 22 sierpnia, z tego co pamiętam. Później się udamy na chwilę na Wyspy Brytyjskie. Polecimy też do Holandii, gdzie pewnie zagramy koncerty dla naszej wspaniałej Polonii. Także mamy bardzo dużo do pracy i dużo zwiedzania. Dużo zwiedzania, ale nie mamy nigdy czasu na zwiedzanie, tylko mamy czas na pracę i na wspaniałe koncerty- mówił Mateusz Parzymięso, wokalista zespołu Myslovitz.
- To były trzy fantastyczne Dni Piotrkowa, w tamtym roku bawiliśmy się świetnie m.in. na T. Love. Jednak to, co piotrkowianie pokazali w tym roku, to przechodzi nasze oczekiwania. Mieliśmy rekordową liczbę stoisk, wystawców i bawiących się osób. Dech w piersi zaparty, bardzo dziękuje, że mogę być tego częścią. Bardzo jest miłe, gdy wychodzę do ludzi, na ulicach miasta widzę energię piotrkowian - mówił Juliusz Wiernicki, prezydent Piotrkowa.
Wczoraj było bardzo grubo pod sceną. Hip-hopowa muzyka, koncerty Tymka i Palucha. A potem dyskoteka z DJ-em Taito rozgrzała piotrkowską publiczność do czerwoności. Dzisiaj jest tak samo! line-up, który przygotowaliśmy, spowodował, że każdy znalazł muzycznie coś dla siebie. Myślę, że pod koniec czerwca zaczniemy już myśleć o lajnapie na przyszły rok, bo tak to działa w tej branży, że trzeba pracować dużwo wcześniej. Im wcześniej zabukujemy, tym szansa większa na fajne gwiazdy na 2026 rok - mówiła Kamila Dubilas, dyrektor MOK.
Komentarze 15