TERAZ21°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Moszczenica: 300 zł za adoptowanie psa

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk niedz., 3 lutego 2013 09:52
Już wkrótce ruszy gminny program dotowanej adopcji zwierząt w Moszczenicy.
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum TT

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Urząd będzie wypłacał po 300 zł dla osób, które zdecydują się adoptować zwierzaka. - Musieliśmy przygotować szereg rozwiązań prawnych zabezpieczających zarówno interesy zwierząt, jak i gminy - mówi Marceli Piekarek, wójt Moszczenicy.

 

- Zamykamy ten temat, mamy już opinie odpowiednich instytucji, dlatego nie ma już jakichkolwiek przeszkód formalno-prawnych, aby podjąć uchwałę w tej sprawie – mówił podczas ostatniej sesji wójt.

 

To rozwiązanie ma być korzystne dla obu stron. Ponad 200 tys. zł kosztuje gminę roczne utrzymanie 80 bezdomnych psów, które w większości zostały pozostawione na poboczu drogi do Łodzi przez swoich właścicieli. Pierwsze zwierzęta w nowej formule będą mogły być adoptowane z początkiem marca.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 13

    ~quidam (gość)

    06.02.2013 00:07

    do ~poinformowany: emir też?

    A tak w ogóle, to może mi odpowiesz na moje wcześniejsze pytania - jeśli oczywiście zrobisz jakąś uczciwą statystykę tego zjawiska, a nie nazywasz innych oszołomami.
    Oszołomami są właśnie tacy jak Ty - niewiele wiedzą, ale jak ktoś coś mówi niezgodnie z ich wiedzą (najczęściej powierzchowną i płytką), to oszołom.
    Szkoda z Tobą dyskutować, dopóki nie zastanowisz się nad tą sytuacja rzetelnie, tak jak prosiłem w poprzednim wpisie.
    Powtórzę jeszcze raz - przeczytaj moje pytania - poczytaj trochę na ten temat, zastanów się, postaw sobie jakieś pytania - wyciągnij wnioski - choćby sam dla siebie.
    Albo inaczej - wybierz sobie kilka psów, które wyjeżdżają i zapytaj o nie za rok albo dwa, a najlepiej dowiedz się, gdzie są po roku i pojedź sprawdzić, czy faktycznie tam są, gdzie miałyby być. Bardzo jestem ciekawy, czy czegokolwiek zdołasz się dowiedzieć. Wtedy pogadamy, kto jest oszołomem.
    Jeszcze tylko dodam, że o sytuacji w niemieckich schroniskach pisały również niemieckie czasopisma, ale Ty przecież z założenia wiesz lepiej, więc pewnie nie kiwniesz palcem, żeby poszukać i o tym przeczytać.


    ~poinformowany (gość)

    05.02.2013 16:46

    do guidam. Dogomania to nic innego tylko forum oszołomów, którym wydaje się , że pomagają psom. Jeśli jesteś ciekaw jak wyglądają adopcje w Niemczech to idż do wymienionych schronisk i zapytaj. Napewno dostaniesz odpowiedż. Mają lepiej niż u niektórych "dobrych Polaków", nie powtarzaj głupich komentarzy oszołomów , którzy sami się nakręcają , aby mieć co pisać.


    ~quidam (gość)

    05.02.2013 09:58

    ~poinformowany - więc oświeć mnie proszę - skąd i przez kogo jesteś taki "poinformowany".
    Rozmawiajmy więc konkretnie - proszę odpowiedz i rozwiej moje wątpliwości:
    1. Ile psów wyjechało ze schronisk w Piotkowie, Bełchatowie, Pabianic, Radomska, Mszczonowa, Łodzi i bardzo wielu innych schronisk w ciągu ostatnich dajmy na to 3 lat - ile to wypada średnio na miesiąc. Może konkretnie - liczbami: ile wyjechało z Piotrkowa, ile z Bełchatowa itd.
    2. Na ilu kontrolach poadopcyjnych poza granicami Polski osobiście byłeś i sprawdziłeś (WAŻNE - osobiście!), ewentualnie oświeć mnie - na ilu kontrolach poadopcyjnch była jakaś osoba ze schroniska. Oczwiście mam na myśli realne kontrole przeprowadzone w przypadku psa wyeksportowanego jakiś dłuższy czas temu, np. kontrola przeprowadzona po roku w miejscu docelowym, do którego trafiło zwierzę (jak twierdzicie - zostały one adoptowane), a nie kontrolę tych ostatnio wysłanych.
    3. Czy zapoznałeś się z zarzutami, które powszechnie i głośno są podnoszone w necie przeciwko takiemu wysyłaniu zwierząt w nieznane? Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, co się dzieje z psami wywożonymi z Polski, jest bardzo obszerny wątek na dogomanii, są informacje na stronie fundacji emir i nie tylko. Uważasz, że to są bzdury? Jesteś PEWIEN, że te "wątpliwości" są bzdurne? Czy przypadkiem niektórzy nie nazbyt lekkomyślnie podchodzą do sprawy?
    Proszę Cię bardzo - policz rzetelnie to o co Cię pytam i dogłębnie przemyśl tą sprawę. Rzekomo ktoś Was "poinformował", że jest pięknie i tak wierzycie na słowo?


    ~poinformowny (gość)

    04.02.2013 14:36

    Do guidam. Ta Tak , wysyłają a z powrotem otrzymują kotlety z psa i kaszankę. Zadowolony?
    Przestałbyś pisać głupoty!!!


    ~quidam (gość)

    04.02.2013 00:36

    "pies" napisał:
    Każda gmina ościenna zamiast dołożyć się do schroniska w Piotrkowie i go rozbudować żeby psy i koty miały prawdziwy a nie pozorny dom, woli stosować wymyki aby tylko na mieszkańców przerzucić swój ustawowy obowiązek patrz: ustawa o ochronie zwierząt). (...).


    taaa, a schronisko w Piotrkowie jeszcze bardziej rozwinie eksport tych biedaków do ... własciwie to nikt nie wie dokąd i jaki los je tam spotyka, prawdopodobnie większość -tragiczny los w męczarniach:-(


    reklama

    Dla Ciebie

    21°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio