Mieszkańcy ulicy Brzeźnickiej w Piotrkowie protestowali wczoraj przed Urzędem Miasta przeciwko budowie masztu telefonii komórkowej.
Autor: Fot. J. Mizera
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
O godzinie 15-tej przed siedzibą władz miasta przy Pasażu Karola Rudowskiego zjawiło się około dwudziestu osób, których posesje sąsiadują z terenem budowy.
"Nie damy się upiec żywcem" głosił napis na transparencie. Zebrani nie ukrywali rozgoryczenia, że urzędnicy wyrazili zgodę na budowę masztu w tak bliskim do ich domów otoczeniu.
Próbowali porozmawiać z prezydentem Chojniakiem. Nie było go jednak w tym czasie w magistracie. W zastępstwie protestujących przyjął wiceprezydent Andrzej Kacperek.
Mieszkańcy Brzeźnickiej zapewniają, że nie odpuszczą bo walczą o swoje zdrowie. Planują połączenie sił z protestującymi w tej samej sprawie działkowcami z Gęsiej i Brzeźnickiej.
Komentarze 3