TERAZ4°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Martwe dziecko przyniosła w reklamówce

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pon., 30 czerwca 2014 09:54
Zarzut zabójstwa swojego dziecka usłyszała 24-letnia mieszkanka Bełchatowa. Kobieta martwe dziecko do szpitala przyniosła w reklamówce.
Zdjęcie

- Mieszkance Bełchatowa przedstawiono zarzut. 24 czerwca 2014 roku w Bełchatowie, działając w celu pozbawienia życia swojego przedwcześnie urodzonego dziecka płci męskiej, bezpośrednio po urodzeniu (poród przyjęła sama siłami natury), przecięła nożyczkami pępowinę, zawinęła dziecko w ręcznik i pozostawiła na podłodze łazienki, następnie zajęła się innymi czynnościami, nie podejmując żadnych działań zmierzających do udzielenia wymaganej w takich okolicznościach pomocy noworodkowi przez służby medyczne. Dziecko dopiero po jakimś czasie zostało, zawinięte w ręcznik i włożone do reklamówki, zawiezione do szpitala, gdzie stwierdzono, że nie żyje - powiedział Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Dodatkowo w tej sprawie zarzuty usłyszał konkubent bełchatowianki. - W sytuacji znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, noworodkowi nie udzielił mu żadnej pomocy, której mógł udzielić poprzez wezwanie służb ratunkowych – dodaje S. Mamrot.

Kobieta zostało tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania miejsca pobytu.

Kobieta i mężczyzna mają już jedno dziecko - dwuletnią córkę. Dziewczynka aktualnie przebywa pod opieką swojego ojca.

Podsumowanie

    Komentarze 11

    reklama

    Dla Ciebie

    4°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio