To kolejny oddział, który został zamknięty z powodu zakażenia koronawirusem. Przypomnijmy, że w minioną środę wstrzymano przyjęcia na internę. Tym razem Covid-19 wykryto u pracownika Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej. - Wdrożyliśmy standardowe procedury i szukamy osób z kontaktu. Pacjenci, którzy przebywali na tym oddziale zostali przebadani i nadal pozostają w szpitalu. Nie planujemy przetransportowania ich do innych placówek, nie przyjmujemy natomiast nowych pacjentów. Ci muszą szukać pomocy w szpitalach w naszym regionie - mówi Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik prasowy SSW im. M. Kopernika w Piotrkowie.
Szpital poinformuje o wznowieniu funkcjonowania oddziałów w trybie normalnym.
Komentarze 17
04.10.2020 11:56
Kościoły pozamykać a nie szpitale
03.10.2020 18:23
Jestem pacjentem z tego oddziału wszystko o mówi rzecznik to wielka lipa zakażonych itych co niebyli jeszcze do końca zdjagnozowNi bo wyniki telefoniczne były raz negatywne raz pozytywne u tych samych ludzi a pacjentów w piątek wypisano. Trybie natychmiastowym do domu mawent tycch co nie mieli gdzie odbyć wbezpieczny sposób dla rodz
Inm. Y kwarantanny czy odbyć leczenia naprawdę potraktowano nas jeszcze gorzej niż ale bez dalszmyc
H słów myślę że inni też zaczną mówić o
Ie
Nat
02.10.2020 20:22
Wirus w szpitalu? - Zamykają oddział albo cały szpital.
Mam pytanie: jaką obietnicę dostali lekarze za aktywny udział w tej hucpie?
Ile warta jest wiedza medyczna dzisiejszych lekarzy, jeśli tak panikują przed wirusem, którego śmiertelność jest na poziomie zwykłej grypy (gdyby uczciwie policzyć, to tak wychodzi)?
Czy lekarzom - tak zwyczajnie, po ludzku - nie jest głupio i wstyd, że odmawiają pomocy ludziom, którzy jej potrzebują, i którzy za tą pomoc ZAPŁACILI JUŻ WCZEŚNIEJ w postaci comiesięcznych składek?
Niedawno media donosiły o czternastomiesięcznej dziewczynce, która jeździła od szpitala do szpitala z rozciętym językiem, i której nie udzielono pomocy "bo koronawirus". Przedwczoraj przeczytałem o kobiecie, która zmarła w szpitalu czekając 36 godzin (!) na SOR-ze - miała atak wyrostka, a szpital najpierw ją testował na koronawirusa. Testy wyszły negatywnie, ale uratować życia już jej nie zdążyli. I nie była to bynajmniej pierwsza tego typu ofiara koronawirusowych procedur!
Codziennie media aktualizują tabelki z liczbą "ofiar koronawirusa", a co z liczbą OFIAR KORONAPANIKI ja się pytam?! To już oczywiście nie jest medialne, takie informacje przedostają się gdzieś z boku, zazwyczaj w mediach spoza głównego nurtu.
Dlaczego media nie szukają prawdy, tylko stanęły po stronie PRZESTĘPCÓW, kreując aktywnie atmosferę koronaogłupienia?
Czy ludzie przejrzą w końcu na oczy, czy cały ten kraj zdurnieje wkrótce do reszty?
02.10.2020 14:22
Biorąc pod uwagę ilość szpitali w Polsce i dzienny przyrost zakażonych to za chwile sie okaże że wszystkie oddziały będą nieczynne wszędzie a ludzie będą szukać znachorów zeby nie umrzeć.
02.10.2020 14:14
Na ortopedii tez dod pacjent. Czemu nie poinformowali