TERAZ9°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Kamil Majchrzak zagra we French Open. Wygrał Challengera w Madrycie

A.Wolski
Artur Wolski niedz., 13 kwietnia 2025 18:31

W okolice 90. miejsca rankingu ATP awansuje Kamil Majchrzak po wygranej w Challengerze w Madrycie. Dzięki temu zwycięstwu piotrkowianin zagra w głównej drabince French Open. W stolicy Hiszpanii nasz tenisista pokonał w finale z Chorwata Marina Cilica 6-3,4-6,6-4.

Zdjęcie
Autor: FB/Kamil Majchrzak

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Najważniejsze informacje

  • Kamil Majchrzak awansował do głównej drabinki French Open po wygranej w Challengerze w Madrycie.
  • Majchrzak pokonał w finale Chorwata Marina Cilica, który był na 3. miejscu w rankingu ATP.
  • W pierwszym secie meczu z Cilicem, Majchrzak uciekł spod topora będąc pod presją wyniku 5-6 i 0-40.
  • Mecz miał przerwę z powodu opadów deszczu, ale został dokończony, a Majchrzak ostatecznie wygrał 7-6, 3-6, 7-6.

Po wygranej z Carreno – Busto piotrkowianin trafił na sklasyfikowanego na 397. miejscu rankingu ATP Słowaka Gombosa. Wydawało się, że to łatwy rywal dla naszego tenisisty. Okazało się jednak, że mecz był bardzo wyrównany. W pierwszym secie Kamil uciekł spod topora, gdy przegrywał 5-6 i 0-40. Ostatecznie Polak wygrał 7-6 (2), 3-6, 7-6 (1).

Finałowy rywal Majchrzaka to prawdziwa gwiazda. Cillic był bowiem na 3. miejscu w rankingu ATP, w 2014 roku wygrał US Open. To również srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio (2020) w grze podwójnej. Choć ma już prawie 37 lat, to nadal posiada spore umiejętności tenisowe. Obecnie zajmuje 117. miejsce w rankingu.

Pierwszy set wygrał w miarę łatwo piotrkowianin 6-3. Wystarczyło jedno przełamanie w 4 gemie. O wygranej naszego zawodnika zdecydował jednak pierwszy serwis wygrywany na poziomie 86%!

Drugi set, po długim, aż 9.minutowym gemie, rozpoczął się od wygranej Cilicia.  Drugi gem trwał tylko trzy minuty, bowiem piotrkowianin wygrał do zera. Znów zdecydował serwis Kamila. W czwartym gemie Chorwat miał szansę na przełamanie, ale Majchrzak się wybronił. W dziesiątym Cilic wyszedł na prowadzenie 40-15 prowadząc 5-4 i ostatecznie przełamał Kamila. Drugi set 6-4 dla Chorwata.

Trzeci set rozpoczął się od wygranej Cilica. Piotrkowianin szybko wyrównał. W trzecim gemie Majchrzak prowadził już 40-0 przy podaniu Chorwata. Ten jednak doprowadził do wyrównania i ostatecznie wygrał. Przy stanie 3-2 dla Cilica mecz został przerwany z powodu intensywnych opadów deszczu.

Przerwa trwała dość długo, ale ostatecznie mecz został dokończony. W siódmym gemie Kamil przełamał rywala, a potem po ciężkim boju wygrał swoje podanie i zrobiło się 5-3. Cilic jeszcze się zmobilizował i wygrał gema do zera, ale Majchrzak nie dał sobie już wydrzeć wygranej.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    reklama

    Dla Ciebie

    9°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio