Piotrkowianin Kamil Majchrzak wygrał z wyżej notowanym Matteo Berrettinim 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3 i po ponad trzech godzinach gry awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. O trzecią rundę powalczy z Ethanem Quinnem i nie jest bez szans.
Włoch to finalista londyńskiego Szlema sprzed czterech lat. Wówczas pokonał na drodze do decydującego starcia Huberta Hurkacza. W teorii szansą dla Kamila było to, że przeciwnik nie rozegrał ani jednego oficjalnego spotkania od 12 maja. Wówczas doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry przez dłuższy czas. Tuż przed Wimbledonem zaliczył jednak pokazowy występ, który sugerował, że reprezentant Italii jest gotowy do rywalizacji. Zanosiło się na ciężkie wyzwanie dla naszego zawodnika – czytamy na interia.pl.
Po ciężkim meczu to jednak piotrkowianin okazał się lepszy. Dla Kamila to pierwsze zwycięstwo w głównej drabince wielkoszlemowej imprezy od Australian Open 2022. To również jego premierowy triumf w głównej rywalizacji na kortach Wimbledonu.
O trzecią rundę powalczy z Ethanem Quinnem i nie jest bez szans.
Komentarze 1