TERAZ4°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pt., 27 listopada 2015 05:28
Przez kilka lub nawet kilkanaście lat zasiadali w Sejmie. Ale wszystko kiedyś musi się skończyć. Dla niektórych skończyło się całkiem niedawno. A co się zaczęło?
Zdjęcie 1: Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

1 z 5

Zdjęcie 2: Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

2 z 5

Zdjęcie 3: Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

3 z 5

Zdjęcie 4: Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

4 z 5

Zdjęcie 5: Jak wykorzystać potencjał byłych parlamentarzystów?

5 z 5

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Lewica, nawet zjednoczona, nie przekroczyła progu wyborczego wymaganego dla koalicji. Dlatego w Sejmie tej kadencji nie zobaczymy Artura Ostrowskiego czy Marka Domarackiego. Ten pierwszy po 12 latach wrócił do wyuczonego zawodu. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Piotrkowie uczy historii i wiedzy o społeczeństwie. Ten drugi rozpoczął współpracę z jednym z tygodników. Którym dokładnie - to akurat jest owiane mgiełką tajemnicy. Przynajmniej na razie. Były poseł dwóch ugrupowań nie odbiera telefonów.

W radiowym Maglu zastanawiano się, jak można potencjał byłych parlamentarzystów wykorzystać. Oczywiście w słusznej sprawie. - Wielokrotnie mówiłem na antenie radiowej, że warto skorzystać z naszego doświadczenia, naszej wiedzy i pomysłów - powiedział w Maglu były poseł SLD Bogdan Bujak. - Niestety, nikt do mojego pomysłu się nie odniósł. Nikt ze strony władz miasta. A przecież do tego trzeba dwojga... Szkoda, bo myślę że mamy parę rzeczy do przekazania. Mamy też zapał.

- Myślę, że mój potencjał jest wykorzystywany - mówił były poseł AWS Mirosław Kukliński. - Po zakończeniu kadencji sejmowej w 2001 roku nie przestałem być aktywny i rok później mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego wybrali mnie na prezydenta miasta. Potem miałem kilka lat przerwy w działalności publicznej, a teraz jestem starostą powiatu tomaszowskiego. Jeśli ktoś jest aktywny, to wyborcy o nim nie zapominają.

Jeden ze słuchaczy zaproponował powołanie Instytutu Społeczeństwa Obywatelskiego, który miałby się składać z byłych parlamentarzystów. Inny, że byli posłowie powinni pełnić funkcje doradcze przy prezydentach, a jeszcze inny, że powinni lobbować na rzecz miasta.

W Polsce jest ok. 3 tysięcy byłych posłów. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać z energią przez nich wytworzoną. A teraz poważniej - czy Waszym zdaniem warto skorzystać z wiedzy, doświadczenia i pomysłów ludzi, którzy zasiadali w Sejmie?

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 61

    ~ksiądz Marek (gość)

    29.11.2015 02:18

    Do hospicjum naszego zapraszam obydwu Panów: każda para rąk u nas potrzebna.


    tutaj

    28.11.2015 22:21

    Wszystko to przypomina mi "Greka Zorbę": "ALEŻ PIĘKNA KATASTROFA!"


    ~głos Lewicy (gość)

    28.11.2015 20:40

    Mam nadzieję, że Pan Prezydent Chojniak nie zapomni, że jest w koalicji z SLD i zagospodaruje takich wybitnych fachowców w rolach na które niewątpliwie obaj panowie zasługują. Skoro pan Adamczyk może być doradcą pana Prezydenta Chojniaka, to panowie Ostrowski czy Domaracki co najmniej zasługują na miano zastępców pana Prezydenta.


    ~gosc (gość)

    28.11.2015 19:38

    Do segregacji śmieci.



    ~Znawca (gość)

    28.11.2015 19:01

    Ostrowski był posłem przez 10 lat ponieważ V kadencja Sejmu trwała 2 kata a nie 4, tyle znawcy życiorysu byłego posła Ostrowskiego



    reklama