TERAZ 3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

"Hejtem się nie przejmujemy, cieszymy się każdym dobrym słowem" - 80. Męski Różaniec w Piotrkowie

F.Zieliński
Filip Zieliński sob., 8 listopada 2025 12:19

Maszerują regularnie pomimo różnych warunków atmosferycznych. Niemal zawsze w pierwszą sobotę miesiąca. "Nie wszyscy muszą się z nami zgadzać, my nie idziemy przeciwko nikomu" odpowiadają uczestnicy Męskiego Różańca. W sobotę 8 listopada zebrali się po raz 80. by z różańcami w ręku, modlić się maszerując ulicami Piotrkowa Trybunalskiego. Czy internetowy hejt przeradza się czasem w agresje na ulicy?

Internet zawsze reaguje mocniej

Maciej Hubka, organizator wydarzenia doskonale zdaje sobie sprawę, jak na Męski Różaniec w Piotrkowie reagują internauci. Jak twierdzi krytyczne, często krzywdzące komentarze przypominają uczestnikom, że nie można usiąść na laurach. Na 80. edycji marszu ulicami miasta, incydentów było tylko kilka. Inaczej niż w innych miastach w Polsce, gdzie zdarzały się agresywne ataki na modlących się mężczyzn. Czy Piotrkowianie są więc bardziej tolerancyjni od mieszkańców innych miast?

Na te osiemdziesiąt razy, może dwa razy, było tak, że ktoś nas w pewnym sensie atakował. Kilka razy ten sam samochód przejeżdżał obok i mocno na nas trąbił, żeby nas zagłuszyć. To było raz, może dwa. Hejt jest w internecie, bo tam każdy się czuje odważny, jak jest anonimowy. Natomiast byłem na innych różańcach w Polsce. Byłem w Gdańsku, byłem w Łodzi, byłem w Tomaszowie. No i bywa różnie. W jednym z tych miast pluto na nas i wyzywano publicznie. Jest akcja jest reakcja - takie życie.  Piotrków zachowuje się, jeżeli chodzi o odbiór dzieła, bardzo, bardzo pozytywnie. Nie wszyscy muszą się z nami zgadzać, ale my nie idziemy przeciwko nikomu - mówił Maciej Hubka.

Z bratem modlą się o Piotrków

Wśród uczestników 80. Różańca większość jest już dojrzałymi mężczyznami, jednak wybija się kilka młodych twarzy. Kamil przychodzi na comiesięczne spotkania wraz z bratem. Jak twierdzi, robi to nie tylko dla siebie, leży mu na sercu dobro Piotrkowa Trybunalskiego oraz ojczyzny.

Jest tutaj stara gwardia, my tutaj z bratem reprezentujemy młodą gwardię, a myślę, że to miastu jest potrzebne. Każdy mężczyzna powinien poczuć się odpowiedzialny w jakiejś części za to miasto. Palców by mi zabrakło, jak bym miał wymienić, o co mógłbym się modlić. O pokój, o to, żeby nasi rządzący byli właśnie czuli tę potrzebę tej modlitwy, żeby też przyszli. Teraz mamy 11 listopada niebawem, też ważne święto dla mnie i też myślę, że istotne to jest, aby się pomodlić o Polskę - mówił Kamil.

Zobacz nagranie video z wydarzenia

Bogdan modli się, bo nie chce wojny

Każdy z uczestników męskiego różańca, uczestniczy w wydarzeniu z różnych pobudek i intencji. Pokój w kraju to coś, za czym modli się pan Bogdan. Jak sam mówi, nie widzi hejtu w stosunku do uczestników, choć zdarzały się raczej zabawne incydenty związane z zatykaniem uszu przez przechodniów.

Zawsze raz w miesiącu z Różańcem tak spacerujemy, jak sam tak zobaczyłem, dowiedziałem się od kolegów tam, że tu idą, to chciałem dołączyć i to nam dało wielką siłę, taką nadzieję. Idziemy przez miasto i czasami zauważymy, że na przykład ludzie zatrzymują się. Nawet taka jedna dziewczyna, kiedy szła i sobie uszy zasłoniła i koło nas tak przeszła. I tak się zastanowiliśmy nad tym, że powinniśmy się za nią modlić, bo to dziecko może nie miało świadomości, że tak daleko jest od Boga. Matka Boska ogarnęła nas wszystkich i tę całą naszą Europę, no i żeby tu nigdy u nas nie było wojny, bo myśmy już przeszli pierwszą, drugą wojnę, prawdę mówiąc, to jestem jakimś pierwszym pokoleniem, gdzie nie przeszło wojny i nie chciałbym, żeby moje dzieci, moje wnuczki kiedyś odczuły, że tu na przykład będzie Rosja - mówił Bogdan.

Weź udział w naszej ankiecie

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 69

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio