Harcerze i zuchowie z Piotrkowa spotkali się w sobotę na cmentarzu wojskowym, by w ramach wspólnego czynu społecznego uporządkować mogiły poległych żołnierzy. Liście, gałęzie, stare znicze - wszystko to ustąpiło miejsca pamięci i zapalonym lampionom, które rozświetliły miejsca spoczynku bohaterów walczących o wolność.
Około pięćdziesięciu młodych, chętnych do pracy harcerzy i zuchów w sobotnie przedpołudnie zameldowało się przy bramach piotrkowskiego cmentarza wojskowego. Worki na śmieci, miotły, szczotki i dobre nastawienie - to asortyment niezbędny do tego typu prac. Podczas dwugodzinnej akcji młodzież zagrabiła opadłe liście i gałęzie, uprzątnęła mogiły ze zniszczonych zniczy i kwiatów. Zapalili także własne lampiony. Wszystko po to, by pielęgnować pamięć o poległych, walczących na wolność żołnierzy.
Zdecydowaliśmy się upamiętnić poległych żołnierzy nieznanych leżących na tym cmentarzu by przed dniem Wszystkich Świętych posprzątać ich groby i oddać im cześć i honor, upamiętnić historię tych ludzi - mówił podharcmistrz Szymon Goska, drużynowy 1 PDH
Całe wydarzenie było organizowane przez 1 Piotrkowski Szczep Drużyn Harcerskich "Opoka" ZHR i i zgromadziło 3 drużyny harcerzy i harcerek, oraz 2 gromady zuchowe. To już kolejny rok, gdy harcerze z Piotrkowa i okolic we wspólnym czynie społecznym pielęgnowali mogiły żołnierzy. Łącznie zebrano 20 worków śmieci.
Przyszłyśmy, żeby pełnić służbę. Myślę, że nie jest to najłatwiejsze zadanie, ale kiedy jesteśmy tutaj razem to ta praca idzie dużo szybciej, jest milej, jak jesteśmy całym szczepem - mówiła Natalia
No wiadomo, że nikt nie lubi wstawać wcześnie w sobotę, ale jest to szczytny cel, więc warto - dodała Ania
Piotrkowski cmentarz wojenny powstał w czasie I wojny światowej z myślą o żołnierzach w szeregach Legionów Piłsudskiego. Spoczywają tu szczątki poległych w trzech wojnach – wojnie z bolszewikami w 1920 r. oraz w I i II wojnie światowej. Jest tu również kwatera ofiar okupanta niemieckiego z lat 1939-1945
Komentarze 9