- W trakcie przeszukiwania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych policjanci znaleźli w zaroślach za komórką 14 plastikowych litrowych butelek ze spirytusem. Za drzwiami wejściowymi do mieszkania około kilograma tytoniu w foliowych torebkach bez polskich znaków akcyzy. Policjanci zabezpieczyli nielegalny towar i wstępnie ustalili, że piotrkowianin kupił tytoń od nieznajomego mężczyzny płacąc 15 złotych za torebkę. Za litr trunku zapłacił zaś 13 zł. Właściciel posesji został zatrzymany w policyjnym areszcie do wyjaśnienia - mówi Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.
Za popełnione wykroczenie na szkodę skarbu państwa 63-latek odpowie z kodeksu karnego skarbowego.
(Strefa FM)
Komentarze 6
29.05.2012 08:36
Tiaaa...
Normalnie, skrzywdzili człowieka...
Tylko dlaczego miał to wszystko poukrywane...? A? Schował przed żoną...? ;-)
Z walnięciem w łeb celowo przerysowałem ; prawo to prawo - jest od tego,by go przestrzegać.
28.05.2012 22:38
28.05.2012 21:38
Mylisz pojęcia. Rozwalenie komuś łba to naruszenie nietykalności osobistej, i za takie przestępstwa wymiar sprawiedliwości powinien karać. Z tekstu wynika, że facet nikomu krzywdy nie wyrządził, a jedynie kupił alkohol i tytoń po okazyjnej cenie. Tytoń jest taki sam jak w papierosach, alkohol z podejrzanych źródeł może zawierać pewne zanieczyszczenia. Ale jeśli ktoś dorosły chce to pić, to sam podejmuje ryzyko, państwo nie powinno się wtrącać. Ale jak widać zakup wyrobów alkoholowych/tytoniowych/paliwowych bez uiszczenia akcyzy to przestępstwo w naszym kraju gorsze niż przytoczone "rozwalenie komuś łba butelką". Typowa mentalność Kalego - państwo obrabować emerytów to dobrze, ale jak człowiek nie uiścić akcyzy to bardzo, bardzo, bardzo źle!
Zauważcie, że z tekstu nie wynika, żeby facet tym handlował. Tekst wskazuje raczej, że kupił dla siebie.
28.05.2012 19:56
Ciułanie nie jest naganne. Czasami naganne jest to, co okresliłeś "czymkolwiek".
Taka gra: ja łamię prawo - oni mnie za to wsadzają - i nikt do nikogo nie ma pretensji. Jeśli ma, to znaczy że zasad nie zna i honoru brakuje. Dla starych "urkesów" - sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania.
Nie tłumacz, proszę, że "z biedy": tak na serio, to można nic nie mieć, ale jak się nie ma honoru - to dopiero się nic nie ma.
28.05.2012 13:51
Idąc tym tokiem "myślenia" powinno sie bronić menela,który "by żyć" rozwali ci łeb butelką,by przeszukać już nieprzytomnemu kieszenie w poszukiwaniu kasy na następną flaszkę nektaru życia...