Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 17. Jak informuje asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji, pracownicy poczuli drażnienie w gardle, które miało być wywołane przez bezwonną substancję niewiadomego pochodzenia. Na miejsce została wezwana straż pożarna z Sulejowa i Piotrkowa. - Strażacy nie ustalili co to za substancja i skąd się ulatnia, dlatego wezwano jednostkę chemiczną z Łodzi. Ewakuowano cały sklep, nikt nie potrzebował pomocy medycznej - wyjaśnia asp. Izabela Gajewska.
Komentarze 27