Nie było niespodzianki, ale nie było też zwiastowanego przez niektórych "znawców" szczypiorniaka bramkowego pogromu ze strony wicemistrza Polski. Industria Kielce pokonała Piotrkowianina 35:27 (21:14) w meczu 5. kolejki ORLEN Superligi. Zespół Michała Matyjasika pokazał się z dobrej strony, co przyznali po meczu przedstawiciele wielokrotnego mistrza Polski.
Wynik spotkania otworzył w 2. minucie Jan Stolarski, a do dwudziestej minuty mecz był wyrównany. Dopiero przy stanie 12:11 drużyna z Kielc odskoczyła na kilka trafień, a do przerwy podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa prowadzili 21:14.
Drugą połowę nasza drużyna rozpoczęła od dwóch trafień (Piotr Rutkowski i Filip Surosz) i w 33. minucie było 21:16. Przez następny kwadrans gra była wyrównana, a w 48. minucie na świetlnej tablicy widniał wynik 29:24. Ostatecznie Industria wygrała ośmioma trafieniami - 35:27, a ostatnią bramkę dla naszej drużyny rzucił Roman Pożarek, dla którego był to pierwszy gol jako czterdziestolatka.
- Patrząc na przebieg meczu jestem bardzo zadowolony z tego, co dziś pokazał mój zespół. Nie ma wstydu, a wynik jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Myślę, że będziemy punktować, bo całą górę mamy już za sobą - Płock, Ostrów i Kielce. Gratuluję chłopakom postawy w spotkaniu z topową europejską drużyną - ocenił mecz Michał Matyjasik.
Industria Kielce - Piotrkowianin 35:27 (21:14)
Piotrkowianin: Chmurski, Kot, Lewandowski - Krajewski 2/1, Stolarski 3, Szopa 2/2, Gogola, Mastalerz, Filipowicz, Surosz 3, Pożarek 1, Grzesik 5, Trójniak, Makowiejew 3, Jurczenia, Rutkowski 6. Rzuty karne: 3/4 Kary: 6 min (Filipowicz x3)
W 6. Serii sezonu zasadniczego nasza drużyna zagra ponownie na wyjeździe. W poniedziałek (6 października) zagra w Puławach z Azotami, a mecz rozpocznie się o 18:00.
Komentarze 15