TERAZ 3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Czy grozi nam mandat za wspólne siedzenie przy restauracyjnym stoliku?

Od poniedziałku możemy odwiedzać lokale gastronomiczne, ale wizyty w nich odbywają się na specjalnych zasadach. Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby mieszkające razem. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedynczy klienci, chyba, że odległości między nimi wynoszą min. 1,5 m i nie siedzą naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami. Restauratorzy podkreślają, że nie mają możliwości skontrolowania stopnia pokrewieństwa gości i zastanawiają się, kto poniesie ewentualne konsekwencje złamania przepisów.
Zdjęcie
Autor: fot. K. Czapczyk

Jak informuje asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie, w sytuacji, gdy przy stoliku będzie siedzieć np. grupa znajomych, właściciel lokalu gastronomicznego nie musi obawiać się mandatu, w przeciwieństwie do osób łamiących przepisy. 

 

- Jeżeli policjanci otrzymają zgłoszenie o ewentualnych nieprawidłowościach, to funkcjonariusz podczas interwencji będzie dokonywał indywidualnej oceny sytuacji, bo każda jest inna i nie ma jednego sposobu jej zakończenia. Jeżeli będą rażące naruszenia obostrzeń, oprócz ukarania mandatem, będziemy kierowali informację do sanepidu - informuje asp. Izabela Gajewska.

 

Właściciele punktów gastronomicznych muszą natomiast pamiętać o tym, że odległość między blatami stolików powinna wynosić minimum 2 metry, przestrzegać ograniczeń dotyczących liczby osób przebywających w lokalu, a także dezynfekować stoliki po każdym gościu.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 19

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio