- Kobieta do szpitala dotarła sama o godzinie 0.35. Skarżyła się na silne bóle brzucha. Po wykonanych badaniach okazało się, że ma 2,8 promila alkoholu we krwi. Stan upojenia alkoholowego zagrażał życiu i zdrowiu dziecka. Wszczęto postępowanie mające na celu szybkie wyeliminowanie alkoholu z organizmu pacjentki. W godzinach popołudniowych kobieta, poinformowana przez lekarzy o nadal istniejącym zagrożeniu dla płodu, opuściła oddział na własne żądanie - informuje sierż. szt. Joanna Besztak, rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP w Tomaszowie.
Komentarze 10
01.05.2014 16:20
Płacisz podatki, Al?
To nie udał Ci się żart.
30.04.2014 13:18
Tomaszow .To juz standard
30.04.2014 09:31
w Piotrkowie też chleją tylko wykrywalność jest kiepska, a i ludzie nie dzwonią bo mają gdzieś co robi sasiad
29.04.2014 20:30
Jak nic dziewczę zaliczyło wpadkę...Brak kasy na skrobankę, jednak nie wypuściłbym jej ze szpitala.
Jest ochrona płodu itp. Więc piana w sztok dziewucha to jest jakieś zagrożenie życia i powinien być paragraf, prokurator, sankcja i przymus zatrzymania do momentu porodu. Niestety trzeba chyba strzelać do nienarodzonego dziecka żeby coś się wydarzyło.
29.04.2014 17:40
Pewnie chciała zalać "robaka"... ;)
Widać chlora nie zdaje sobie sprawy, że pijaństwo w ciąży może mieć wieloletnie konsekwencje: dziecko z defektami, które będzie wymagało zwiększonej opieki z jej strony. Ale co tam, grunt że dziś jest fajnie, po co wybiegać tak daleko w przyszłość? - oto mentalność alkoholików.