TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Chorągiew Trybunalska jak Gwardia Szwajcarska

JaKac1
JaKac1 pt., 20 kwietnia 2012 09:40
Pod względem umundurowania bez wątpienia byli jedną z najbardziej reprezentacyjnych formacji wojskowych jakie stacjonowały w Piotrkowie.
Zdjęcie

Choć ich liczba sięgała od 61 do 64 żołnierzy zapewniali ład i porządek w mieście podczas obrad Trybunału Koronnego. Chorągiew Trybunalska istniała przeszło dwa stulecia.

 

Istniała przez ponad dwa stulecia. Od 1578 do 1792 roku. Tak długo, jak na zjazdach w Piotrkowie obradował Trybunał Koronny. Chorągiew Trybunalską powołano do życia, a właściwie wydzielono z oddziału kawalerii narodowej, by strzegła porządku i ładu w Piotrkowie właśnie podczas  obrad tegoż najwyższego sądu apelacyjnego Korony Królestwa I Rzeczypospolitej. W pewnym sensie to specjalne wojsko można porównywać do słynnej gwardii szwajcarskiej, choć liczebnie chorągiew ta była przeszło dwukrotnie mniejsza.

Barwne stroje

Licząca od 61 do 64 mężczyzn formacja pod względem umundurowania była jednym z najbardziej reprezentacyjnych oddziałów wojskowych, jakie kwaterowały nad Strawą od XVI do XVIII stulecia. Barwnością stroju wyróżniał się spośród tłumów. W diariuszu podróży niemieckiego filozofa Jana Fitchego, który w maju 1791 roku w czasie podróży do Warszawy zatrzymał się w Piotrkowie znajduje się taki oto zapis dotyczący stacjonującego w mieście oddziału – była to Chorągiew Trybunalska kawalerii narodowej, w długich, czerwonych i szerokich szarawarach z białymi lampasami, w bluzach o niebieskich kołnierzach z czerwonymi naszywkami. Włosy długie, podstrzyżone. Czapki rogatywki z czarną obwódką, przy boku szabla w pochwie metalowej.

Obowiązki

Obrady Trybunału, zwane rokami, trwały kilka miesięcy. Piotrkowskie zaczynały się w poniedziałek po św. Franciszku Serafickim (4 października) i trwały do Kwietniej Niedzieli, czyli Niedzieli Palmowej (w 1775 roku przesunięto termin rozpoczęcia kadencji piotrkowskich obrad na 1 września). W tym okresie do dyspozycji członków Trybunału, sędziów zwanych deputatami trybunalskimi, pozostawali żołnierze Chorągwi. Każde otwarcie (zwane reasumpcją) jak i zamknięcie (określane mianem limita) Trybunału Koronnego odbywało się wedle uroczystego ceremoniału. Deputaci, przyodziani w mundury swych województw, w asyście Chorągwi Trybunalskiej udawali się z ratusza do kościoła farnego na specjalną mszę, na której modlono się w intencji pomyślnych obrad bądź za takowe dziękowano. nextpageOficerowie Chorągwi mieli także obowiązek i zwyczaj uczestniczyć w obiadach organizowanych z okazji rozpoczęcia Trybunału przez jego prezydenta dla deputatów, okolicznej szlachty i palestry. Z kolei podczas obiadu i kolacji wydawanej przez marszałka Trybunału do powinności żołnierzy Chorągwi należało dawanie ognia z armat i ręcznej broni podczas ceremoniału wznoszenia toastów na cześć króla. Nadrzędnym jednak zadaniem Chorągwi Trybunalskiej było pilnowanie porządku w mieście podczas kadencji Trybunału. W czasie obrad żołnierze zajmowali się egzekwowaniem prawa, które mówiło, że na czas obrad sądu koronnego dozwolona była jedynie broń sieczna, tj. miecz, kord lub szabla. Każdy inny rodzaj broni, zwłaszcza strzelby był zakazany i rekwirowany, a właściciel surowo karany.

Trybunał Koronny na osłodę

Trybunał Koronny, którego swoistą straż przyboczną stanowiła Chorągiew Trybunalska został utworzony przez króla Stefana Batorego w 1578 roku. Siedzibą Trybunału, jako najwyższego sądu apelacyjnego dla Wielkopolski został Piotrków. Podobno monarcha nie przypadkowo wybrał nasze miasto. Usytuowanie nad Strawą Trybunału miało być swoistym zadośćuczynieniem dla miasta za przeniesienie 9 lat wcześniej, w 1569 roku sejmów z Piotrkowa do Warszawy, na czym gród piotrkowski mocno stracił, nie tylko na splendorze, ale głównie finansowo. Uczynienie więc z Piotrkowa siedziby dla sądu koronnego miało miastu sławę przywrócić, a mieszczanom piotrkowskim pomóc w poprawie ich bytu. W Piotrkowie rozpatrywano sprawy cywilne i częściowo kryminalne dla szlachty i duchowieństwa z województw: poznańskiego, kaliskiego, sieradzkiego, ziemi wieluńskiej, łęczyckiego, brzeskiego, inowrocławskiego, rawskiego, chełmińskiego, malborskiego i pomorskiego. Przez pierwsze stulecie istnienia Trybunał cieszył się wielką powagą i szacunkiem, także wśród skazanych, którzy sami stawiali się na odbywanie zasądzonych im wyroków. Z czasem jednak, głownie w XVIII wieku zaczęło tu gościć przekupstwo i niesprawiedliwość. Wracając jednak do czasów świetności tego sądu koronnego, otóż deputaci świeccy wybierani byli z grona szlachty osiadłej na sejmikach, początkowo po dwóch później po jednym z każdego województwa. Deputaci duchowni pochodzili z wyboru w kapitułach, a tradycją było że przedstawiciel kapituły gnieźnieńskiej pełnił funkcję prezydenta Trybunału. Zarówno wspomniany prezydent, jak i marszałek Trybunału Koronnego cieszyli się godnością równą książęcej, dlatego zwracano się do nich słowami: „Jaśnie Oświecony”. W ogóle sędziowie Trybunału cieszyli się specjalnymi względami, zniewaga wyrządzona deputatowi była równa obrazie monarchy i groziła za nią nawet śmierć lub imfania.

Ostatnia wzmianka o chorągwi trybunalskiej pochodzi z września 1792 roku (uwzględniona w jednym z raportów wykazanych przez komendantów), wówczas liczyła ona 61 żołnierzy.

Agawa

 

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio