- Do akcji protestacyjnej doszło ze względu na utrzymujący się od 2007 roku spór zbiorowy, który jak dotąd nie przyniósł dla nas pozytywnych efektów. Żądaliśmy podwyżek płacowych od 2007 roku, a dokładnie od kwietnia. Mieliśmy jednak cały czas przesuwane terminy rozmów w związku z zawieraniem kontraktów na działalność szpitala. Tak było w 2007 roku, w 2008 dwukrotnie przesuwano termin możliwości dania podwyżek. W tym roku podjęcie decyzji miało nastąpić 15 lutego, ale jednak ostatecznie powiedziano nam, że podwyżek nie będzie choć sytuacja finansowa placówki jest dobra. Szpital za 2008 rok wyszedł na plusie - mówi Iwona Darmach przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w placówce.
Dziś zaplanowano rozmowy protestujących pielęgniarek z dyrekcją szpitala.
Komentarze 0