- Nie chcemy aby nasz protest wpłynął na obsługę pacjentów, ale nie jest wykluczone, że koleżanki zaczną brać zwolnienia lekarskie - powiedziała szefowa związku zawodowego pielęgniarek Iwona Darmach.
Pielęgniarki domagają się podwyżek pensji o 700 złotych brutto. Ich postulaty płacowe nie zostały wczoraj przyjęte przez dyrekcję szpitala. Negocjacje zostały bezterminowo odroczone.
Komentarze 5