Inicjatorzy piotrkowskich referendów oraz ich zwolennicy spotkali się na pikiecie przed Urzędem Miasta, aby wyrazić swoje stanowisko na temat unieważnienia referendum w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców. Padły również oskarżenia o polityczne naciski: "Tusk rękoma wojewody unieważnił referendum i odmówił mieszkańcom Piotrkowa wypowiedzenie się" - mówiła Beata Dróżdż. Robert Bąkiewicz podkreślał zwycięstwo grupy referendalnej: "Zwyciężyliśmy, wojewoda uchyliła to referendum, to jest nasze zwycięstwo. Dlaczego? Bo oni się boją, boją się waszej siły, waszej determinacji, waszego zaangażowania".
2 października 2025 r. przed Urzędem odbyła się konferencja prasowa oraz pikieta inicjatorów referendum w sprawie powstania Centrum Integracji Cudzoziemców oraz odwołania prezydenta. W wydarzeniu wzięli udział m.in. Robert Bąkiewicz, Beata Dróżdż, przedstawiciele grupy inicjatywnej, ruchu Obrony Granic oraz Ordo Iuris.
Beata Dróżdż, jedna z inicjatorek, odniosła się do decyzji wojewody łódzkiej Doroty Ryl o unieważnieniu uchwały Rady Miasta, która miała zarządzić referendum:
W dniu 10 września wojewoda wydała rozstrzygnięcie nadzorcze, stwierdzające nieważność uchwały Rady Miasta w sprawie zarządzenia referendum. Uzasadnienie wskazuje jednoznacznie, że pani wojewoda wykonała polecenie polityczne, zgodnie z dyspozycją radnej Pingot i premiera Tuska, dotyczące unieważnienia piotrkowskich referendów. Odnoszące się do Centrum Integracji Cudzoziemców i nielegalnej migracji referendum zostało w ten sposób zablokowane.
Beata Dróżdż podkreślała również problemy proceduralne:
Komisja powołana przez Radę Miasta sprawdzała tylko podpisy, nie weryfikując formalnego wniosku. Nie zostaliśmy wezwani do uzupełnienia ewentualnych błędów w terminie ustawowym. To ewidentnie polityczna decyzja, która pozbawia mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego możliwości wypowiedzenia się w sprawach społecznych i kulturowych dotyczących naszej wspólnoty.
Robert Bąkiewicz podkreślał, że mimo unieważnienia referendum, inicjatorzy nie złożą odwołania, lecz będą kontynuować swoje działania nie tylko w Piotrkowie, ale i na terenie całego kraju.
My się nie odwołamy od tej decyzji wojewody. Nie złożymy odwołania, bo widzimy, że władza interpretuje prawo według własnego uznania. Musimy łączyć się z akcją referendalną ogólnopolską, żeby wszyscy Polacy mogli zachować kraj jako bezpieczne miejsce. Będziemy zbierać podpisy pod Urzędem Miasta, żeby codziennie Pan Prezydent miał świadomość, że nie odpuszczamy [...] Niech cała Polska patrzy na Piotrków jako miasto zwycięskie. Wygraliśmy wielką bitwę, ale nasze miecze ostrzymy, przygotowujemy zbroję i szykujemy się do wielkiej wojny, którą na koniec zwyciężymy.
Podczas konferencji ogłoszono również, że od poniedziałku będzie można pobierać druki do zbierania podpisów w nowym biurze przy ulicy Słowackiego 34, a 11 października planowana jest ogólnopolska manifestacja w Warszawie w obronie sprzeciwu wobec nielegalnej migracji.
Komentarze 145