TERAZ 1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Anonimy, groźby i fala rezygnacji. Co się dzieje w Moszczenicy? Wójt i przewodnicząca mówią o kryzysie w radzie gminy

W krótkim czasie z Rady Gminy Moszczenica odeszło trzech radnych — sytuacja bez precedensu, która sparaliżowała część prac rady i zmusiła władze do zwołania sesji nadzwyczajnej. Powody są różne: osobiste decyzje, niezadowolenie z pracy w radzie, a przede wszystkim anonimowe pogróżki wymierzone w jednego z radnych, które ostatecznie doprowadziły go do rezygnacji. O sprawie mówią wójt Dariusz Magacz i przewodnicząca rady gminy Iwona Jarosińska.

Zdjęcie

„To się nigdy nie zdarzało” — wójt i przewodnicząca o serii rezygnacji

Wójt Dariusz Magacz nie ukrywa, że skala zjawiska go zaskoczyła. — W mojej karierze samorządowej, od momentu powstania samorządu, nigdy czegoś takiego nie było — powiedział na antenie Strefy FM. — Trzech radnych rezygnuje w trakcie jednej kadencji — to jest wyjątkowe. I myślę, że mieszkańcy dowiedzieli się o tym z mediów społecznościowych, a nie od nas.

Magacz zaznaczył, że gmina funkcjonuje normalnie i rozwija się, jednak narastające spekulacje zaczęły szkodzić jej wizerunkowi:

— Chcemy uciąć te spekulacje i dorabianie ideologii do tego wszystkiego, bo to nie służy dobru gminy. Jesteśmy postrzegani dziwnie i chcielibyśmy pewne rzeczy sprostować.

Podobne odczucia ma przewodnicząca rady Iwona Jarosińska, która o rezygnacjach również dowiedziała się z internetu:

— Zabolało mnie to, że radni nie zwrócili się do mnie z problemem, jeżeli go w ogóle posiadali. Odejście nastąpiło nagle — z dnia na dzień. W tej sprawie warto byłoby zapytać samych panów, co kierowało ich decyzjami.

„Patrzymy na ciebie i obserwujemy twoje ruchy…” — groźby wobec radnego Smugi

W oświadczeniu skierowanym do mieszkańców Kosowa były radny Arkadiusz Smuga ujawnił, że od miesięcy otrzymywał anonimowe wiadomości oraz obraźliwe komentarze, których celem było zastraszenie go i wywarcie presji na jego działania w radzie.

Najmocniejszym elementem oświadczenia jest ujawniony list — pełen sugestii, gróźb i ordynarnych sformułowań. Fragment anonimu (pisownia oryginalna):

„Postanowiliśmy napisać do ciebie żebyś nie skompromitował się do reszty. Grunt ci się pali i wciskasz się w dupę władzy, ale już na to zbyt późno. Patrzymy na ciebie i obserwujemy twoje ruchy, a różne rzeczy się zdarzają możesz się domyślać. Twój głos jest już zbędny, reszty opornych już nie ma. (…) Pamiętaj że są zwolnienia. Jak masz na zbyciu oszczędności to może się dogadamy. (…) Chyba kochasz córkę i synów, to rób tak, żeby tak było jak najdłużej. ZASTANÓW SIĘ…”

To właśnie ten ostatni fragment — dotyczący dzieci — miał przesądzić o rezygnacji.

„Granice zostały przekroczone” — Smuga o powodach rezygnacji

W swoim oświadczeniu były radny podkreśla, że groźby zaczęły wpływać na jego zdrowie i poczucie bezpieczeństwa:

„Otrzymywałem anonimowe wiadomości (…) które miały charakter nękania, a nawet zawierały groźby wobec mnie i mojej rodziny. (…) Wpłynęły one bardzo negatywnie na moje samopoczucie i stan zdrowia.”

Decyzję o rezygnacji nazywa trudną, ale konieczną.

Kolejne odejścia. Spekulacje, napięcia i komentarze władz

Rezygnacja Smugi to trzecie odejście w tej kadencji. Wcześniej z mandatu zrezygnowali Emil Szychta i Marcin Deka.

Przewodnicząca Jarosińska komentuje:

— Nigdy nie powinniśmy pozwolić, żeby w lokalnej samorządności pojawiały się takie metody nacisku. To trzeba nazwać po imieniu — to jest zastraszanie.

Wójt Dariusz Magacz dodaje:

— To już trzecia rezygnacja. Mieszkańcy mają prawo zadawać pytania, co dzieje się wokół rady i kto próbuje wpływać na jej skład czy decyzje.

Czy ktoś chce sparaliżować samorząd?

W rozmowie pojawia się również pytanie, które — jak słyszymy — krąży wśród mieszkańców: czy za serią rezygnacji stoją osoby chcące sparaliżować funkcjonowanie rady?

Magacz mówi wprost:

 — Może komuś zależy, żeby poprzez tego typu działanie sparaliżować całą radę. Ale uspokoję mieszkańców — na pewno się nie damy. Zwołaliśmy sesję nadzwyczajną, uzupełniamy komisje, żebyśmy mogli działać zgodnie ze statutem.

Wybory uzupełniające, koszty i dalsze kroki

Wybory uzupełniające po dwóch pierwszych rezygnacjach wyznaczono na 21 grudnia. Po rezygnacji Smugi komisarz wyborczy stwierdził wygaśnięcie mandatu, co oznacza kolejne wybory — prawdopodobnie 1 lutego.

Wójt zwraca uwagę:

— To są też koszty i kłopot dla gminy — nie o tym chcielibyśmy mówić, tylko o inwestycjach, ale musimy to zrobić.

Apel do mieszkańców: koniec anonimów, koniec hejtu

Przewodnicząca Jarosińska apeluje:

— Jeżeli ktoś ma konkretne zarzuty, trzeba mieć odwagę stanąć i powiedzieć to wprost. Nie będę polemizować na Facebooku.

Wójt dodaje, że mowa nienawiści po wyborach eskaluje i trzeba ją powstrzymać:

— Jeśli trzeba, wykorzystamy organy ścigania.

Co dalej?

Do czasu wyborów mandaty pozostaną nieobsadzone. Rada funkcjonuje w okrojonym składzie, ale — jak zapewnia wójt — prace będą kontynuowane.

— Nie dopuścimy, żeby ktoś paraliżował pracę gminy groźbami czy anonimami. Pracujemy dalej, realizujemy projekty i inwestycje tak, żeby mieszkańcom żyło się lepiej — podsumował Magacz.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 56

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio