Kilkadziesiąt nałożonych mandatów, ujawnionych dwóch pijanych kierowców, zabrane dowody rejestracyjne, wyeliminowane z ruchu pojazdy, które zagrażały bezpieczeństwu - to bilans policyjnej akcji bus, którą funkcjonariusze drogówki przeprowadzili wczoraj na drogach powiatu piotrkowskiego.
Autor: fot. KMP Piotrków
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Policjanci skontrolowali ogółem 78 pojazdów, z czego 25 busów. Stróże prawa nałożyli 42 mandaty karne za wykroczenia w ruchu drogowym, w tym 5 mandatów za stan techniczny pojazdów i 28 za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Zostały zatrzymane 4 dowody rejestracyjne. Trzy ze skontrolowanych pojazdów typu bus, ze względu na zły stan techniczny nie zostały dopuszczone do ruchu – informuje sierż. sztab. Ilona Sidorko, rzecznik KMP w Piotrkowie.
Kolejna akcja tego typu przeprowadzona będzie przez piotrkowskich funkcjonariuszy również w sierpniu.
Wypowiedź poniżej krytyki... Nie pierwszy raz zresztą...
~qwer (gość)
28.07.2013 23:53
"epikiller" napisał:
odezwał sie mieszkaniec ogromnej aglomeracji miejskiej wielkości malej dzielnicy w dużym mieście. Te mini busy powinny byc zlikwidowane a MZK zmodernizowane w tej formie to nie dziala wszystkim zle
Rząd, resort transportu i prezesi 101 spółek kolejowych nie mają na ten syf żadnego wpływu, więc pasażer - choć ręka zaciska mu się w pięść - musi godzić się z tym, że po podróży prosta już droga z podłapanym w przedziale syfilisem na oddział zakaźny.
Ale czy o naszym Piotrkowie, tu i teraz, to nie my decydujemy?
Autobusy MZK: generująca wiecznie już tylko same straty spółka-trup - jak widać i czuć - dawno pozwalniała sprzątaczki, a kierowcy ze ścierką przecież latać nie będą, tak więc strupy, których stan sanitarny uprawnia co najwyżej do przewożenia rogacizny - o dziwo - nadal świadczą usługi dla ludności!
Autobusy PKS: spółka-skansen pod nowymi rządami, pielęgnuje niechlubne tradycje poprzedniego właściciela i w rozpadającym się taborze samochodowym oferuje podróżnym fotele z kilogramami wrośniętego brudu w siedzeniach wytartych przez setki tysięcy pasażerów.
Oparcie głowy na zagłówku to gwarantowana walka z wszawicą, a dyndające w oknach ścierki dyskwalifikują z obiegu cywilizacyjnego ten rodzaj przewoźnika.
Na koniec coś, co jest naszą lokalną specjalnością: coś, co na świecie nazywają - zwyczajnie - busami, natomiast w Piotrkowie - dla zmylenia przeciwnika - ktoś to coś przed 20 laty nazwał minibusami.
Coś, co od biedy może służyć do transportu owiec, ale u nas wozi ludzi. Doprawdy, nie wiem, od czego w ogóle zacząć. Czy od stanu sanitarnego tych minibusów, czy też może pierwej od stanu sanitarnego minibusiarzy, gdzie indziej nazywanych - normalnie - kierowcami.
Jeśli wyściubiłeś kawałek nosa za zachodnią granicę Polski, to wiesz, o czym mówię. Albo jeśli przejechałeś się czymkolwiek kiedykolwiek w Skandynawii. Bez narażania się na świerzb. Tu, gdy wysiądziesz, zaraz sprawdzasz, gdzie wyskoczył ci liszajec.
Krótko: w słowniku osób kulturalnych brak jest wyrazów dostatecznie obelżywych na określenie tego, z czym pasażer zmuszony jest stykać się tu na co dzień, bo ewentualną alternatywą są tylko taksówki, ale na te stać niewielu. A teraz czekam na pozwy o zniesławienie i pomówienie. 

~ares1 (gość)
28.07.2013 09:46
"dudu" napisał: do ares to chyba jesteś jednym z nich brzuch opierają na kierownicy porażka he he he
Nie nie jestem za to Ty chyba jesteś jednym ze SZPANERÓW busowych :))))
~epikiller (gość)
28.07.2013 08:13
"Ola" napisał: Natomiast busy podmiejskie są w o niebo w lepszym stanie technicznym.Kierowcy dużo sympatyczniejsi
Przeczytałeś/aś wszystko, co na dzisiaj przygotowaliśmy!
Instrukcja: Wyłącz Bloker Reklam
Google Chrome: Kliknij ikonę blokera reklam w prawym górnym rogu i wybierz "Zezwól na tę stronę".
Mozilla Firefox: Kliknij ikonę blokera reklam i wybierz "Wyłącz na tej stronie".
Safari: Kliknij ikonę blokera i wybierz "Wyłącz blokowanie reklam".
Po wyłączeniu blokera, odśwież stronę.
Drogi użytkowniku, szanujemy Twoją prywatność
Na naszej stronie stosujemy pliki cookies oraz podobne technologie w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu, analizy ruchu oraz dostosowywania treści i reklam do Twoich preferencji. Klikając „Akceptuję wszystkie”, wyrażasz zgodę na użycie wszystkich plików cookies. Możesz także dostosować swoje wybory w sekcji ustawień. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
Ustawienia cookies
Niezbędne cookies — zawsze aktywne dla prawidłowego działania strony.
Komentarze 17
29.07.2013 09:25
Wypowiedź poniżej krytyki... Nie pierwszy raz zresztą...
28.07.2013 23:53
28.07.2013 23:18
Kto jest winien, że ludzie jeżdżą w brudzie?
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/serwisy/8024/1537139,bez-sciemniania-kto-jest-winien-ze-ludzie-jezdza-w-brudzie,id,t.html
Brud po osiągnięciu odpowiedniej grubości odpada sam. To żelazna reguła w polskich środkach publicznej komunikacji. Że przykleić się można do brudu w wagonach polskich kolei, wiedzą wszyscy ci, którzy chcąc się potem odkleić, wyrwali sobie wraz z brudem kawałek materiału rękawa.
Rząd, resort transportu i prezesi 101 spółek kolejowych nie mają na ten syf żadnego wpływu, więc pasażer - choć ręka zaciska mu się w pięść - musi godzić się z tym, że po podróży prosta już droga z podłapanym w przedziale syfilisem na oddział zakaźny.
Ale czy o naszym Piotrkowie, tu i teraz, to nie my decydujemy?
Autobusy MZK: generująca wiecznie już tylko same straty spółka-trup - jak widać i czuć - dawno pozwalniała sprzątaczki, a kierowcy ze ścierką przecież latać nie będą, tak więc strupy, których stan sanitarny uprawnia co najwyżej do przewożenia rogacizny - o dziwo - nadal świadczą usługi dla ludności!
Autobusy PKS: spółka-skansen pod nowymi rządami, pielęgnuje niechlubne tradycje poprzedniego właściciela i w rozpadającym się taborze samochodowym oferuje podróżnym fotele z kilogramami wrośniętego brudu w siedzeniach wytartych przez setki tysięcy pasażerów.
Oparcie głowy na zagłówku to gwarantowana walka z wszawicą, a dyndające w oknach ścierki dyskwalifikują z obiegu cywilizacyjnego ten rodzaj przewoźnika.
Na koniec coś, co jest naszą lokalną specjalnością: coś, co na świecie nazywają - zwyczajnie - busami, natomiast w Piotrkowie - dla zmylenia przeciwnika - ktoś to coś przed 20 laty nazwał minibusami.
Coś, co od biedy może służyć do transportu owiec, ale u nas wozi ludzi. Doprawdy, nie wiem, od czego w ogóle zacząć. Czy od stanu sanitarnego tych minibusów, czy też może pierwej od stanu sanitarnego minibusiarzy, gdzie indziej nazywanych - normalnie - kierowcami.
Jeśli wyściubiłeś kawałek nosa za zachodnią granicę Polski, to wiesz, o czym mówię. Albo jeśli przejechałeś się czymkolwiek kiedykolwiek w Skandynawii. Bez narażania się na świerzb. Tu, gdy wysiądziesz, zaraz sprawdzasz, gdzie wyskoczył ci liszajec.
Krótko: w słowniku osób kulturalnych brak jest wyrazów dostatecznie obelżywych na określenie tego, z czym pasażer zmuszony jest stykać się tu na co dzień, bo ewentualną alternatywą są tylko taksówki, ale na te stać niewielu. A teraz czekam na pozwy o zniesławienie i pomówienie. 

28.07.2013 09:46
Nie nie jestem za to Ty chyba jesteś jednym ze SZPANERÓW busowych :))))
28.07.2013 08:13