Kilkunastu funkcjonariuszy piotrkowskiej Służby Więziennej postanowiło złożyć wizytę w punkcie pobrań w Piotrkowie Trybunalskim i podzielić się krwią, by w ten sposób pomoc tym, którzy najbardziej tego potrzebują.
Honorowi dawcy krwi niejednokrotnie podkreślają, że dzielenie się nią z biegiem czasu może... wejść w krew i stać się stylem życia. Taki proces zaszedł bez wątpienia przed laty, w życiu pana Mieczysława Rózgi.
29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to także okazja do tego, aby pomóc tym, którzy tego potrzebują nie tylko finansowo, ale także na przykład oddając krew. 31 stycznia zdecydowało się na to wielu piotrkowian.
Stacje krwiodawstwa nadal apelują o oddawanie krwi. Tego drogocennego leku nadal brakuje. W naszym regionie w najbliższym czasie oddać krew będzie można w kilku miejscach.
Piotrkowska Lewica zorganizowała "Lewicowy poczęstunek na Święta" dla piotrkowian na targowisku przy ul. Modrzewskiego. W spotkaniu na zaproszenie Artura Ostrowskiego, lidera formacji w naszym mieście w spotkaniu wzięli udział m.in. posłanka Anita Sowińska oraz poseł Tomasz Trela, a także radny Dariusz Cecotka.
Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Piotrkowie oddają krew. W pierwszej kolejności do stacji krwiodawstwa zgłosili się ozdrowieńcy, którzy chcą w ten sposób wspomóc lekarzy i pielęgniarki ze szpitali jednoimiennych.
Akademia Przyszłości, projekt twórców Szlachetnej Paczki ma na celu wsparcie dzieci w budowaniu samoakceptacji, a dzięki temu ich lepszej przyszłości. Organizatorzy Akademii zwracają się z apelem do wszelkich osób chcących pomóc najmłodszym mieszkańcom Piotrkowa w rozwoju, o wsparcie projektu i fundowanie „Indeksów Przyszłości”.
Każdy może zostać świętym Mikołajem i podzielić się z innymi krwią. To najlepszy prezent dla wielu pacjentów szpitali. 6 grudnia odbędzie się zbiórka krwi, a dla każdego, kto tego dnia zdecyduje się nią podzielić przygotowane będą upominki.
Przed tygodniem informowaliśmy naszych czytelników o problemach mieszkańców ul. Budki, którzy zmagają się z uciążliwym sąsiedztwem firmy JUKO. Ma ona siedzibę po drugiej stronie torów kolejowych przy ul. Topolowej (teren dawnych hut szkła), gdzie prowadzi segregację śmieci. Mieszkańcy skarżą się na szereg rzeczy, ale na pierwszy plan wysuwa się uciążliwy zapach gnijących odpadów. Dziś sprawę komentuje nie tylko piotrkowski magistrat, ale i samo JUKO, a w rozwiązanie problemu zaangażował się jeden z radnych.
Coraz popularniejsze staje się korzystanie z usług behawiorysty, którego w uproszczeniu nazwać można psim psychologiem. Pomaga on wykluczyć u zwierzęcia niepożądane zachowania i poprawić komunikację na linii pies – właściciel. O szczegółach pracy behawiorysty rozmawiamy z Izabelą Żabicką z salonu pielęgnacji psów i kotów Przybij Łapę w Piotrkowie.