Pojawienie się myszy lub szczurów w zakładzie produkcyjnym, może prowadzić do zamknięcia firmy – zwłaszcza w przypadku działalności, zajmujących się produkcją żywności i artykułów spożywczych. Przyczyn pojawienia się problemu może być wiele, jednak każda firma powinna spodziewać się obecności szkodników, ponieważ w miejscach, gdzie znajduje się pożywienie, zawsze wcześniej czy później pojawią się gryzonie.
200 tysięcy złotych – tyle wynoszą szacunkowe straty powstałe w wyniku pożaru, do którego doszło w czwartek wieczorem przy ul. Topolowej w Piotrkowie.
Orkan Ksawery, który w nocy z czwartku na piątek szalał nad Polską, nie oszczędził również Piotrkowa Trybunalskiego i terenu powiatu. Strażacy interweniowali (jak dotąd) 180 razy.
Zakończyła się deratyzacja w parku Belzackim w Piotrkowie. To reakcja Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta na sygnały ze strony mieszkańców, jakoby w okolicy stawu grasowały szczury.
Nikomu nic się nie stało. Ucierpiały za to budynki, zarówno mieszkalne, jak i gospodarcze w gminach Grabica, Czarnocin, Moszczenica. Trwa liczenie strat po porannej nawałnicy. Na miejscu pracują strażacy, którzy zabezpieczają budynki.
Gdy decydujemy się na pożyczkę, powinniśmy przygotować się do jej sumiennej spłaty. Ważne jest zapoznanie się ze wszystkimi aspektami oferty. Jednym z nich jest możliwość zmiany okresu kredytowania. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że wiele firm pożyczkowych bierze pod uwagę taką możliwość.
Dwie osoby ranne, spalonych 50 tysięcy kurcząt i 1 mln zł strat to bilans pożaru, do którego doszło w piątek wieczorem we wsi Komorniki w gminie Wolbórz.
Połamane drzewa, pozrywane dachy i linie energetyczne niskiego napięcia to skutki nawałnic, jakie przeszły przez powiat piotrkowski. Strażacy interweniowali ponad 200 razy. Zgłoszenie dotyczyły głównie gminy Grabica, Moszczenica, Sulejów i Wolbórz.
Połamane drzewa, pozrywane dachy i linie energetyczne niskiego napięcia. W Moszczenicy trwa usuwanie skutków nawałnicy, która przeszła nad gminą tuż po godz. 15.
Jeśli dotrze do nas afrykański pomór świń straty ekonomiczne będą ogromne. - Ogniska choroby zdiagnozowano w Rosji i na Białorusi, a jeśli choroba dotrze na terytorium Polski, ucierpią także stada w powiecie piotrkowskim - mówi Maciej Błachiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie Trybunalskim.