Pod koniec kwietnia wokół kościoła św. Dominika w Płocku, m.in. na koszach na śmieci i toaletach rozlepiono plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Podobne obrazy pojawiły się również w Warszawie. Zarzut w tej sprawie usłyszała już Elżbieta Podleśna. Na ten temat rozmawiali w poniedziałek w Magazynie Magiel na antenie Radia Strefa FM Bogumiła Szczukocka, działaczka Komitetu Obrony Demokracji oraz Łukasz Janik, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Zniszczono banery kandydata do piotrkowskiej Rady Miasta, Łukasza Janika. Dwa billboardy znajdujące się przy ulicy Polnej zostały przecięte i nie nadają się do użytku.
Czy w Piotrkowie woda podrożeje o 2 zł za metr? Czy miasto sprzeda udziały w Piotrkowskich Wodociągach i Kanalizacji? W zamian modernizacja sieci wodociągowej. Takie informacje podali na konferencji prasowej radni Prawa i Sprawiedliwości: Grzegorz Lorek i Łukasz Janik.
- Miasto nie dąży do rozwoju, a na to zasługuje - powiedział na antenie Radia Strefa FM Łukasz Janik, radny Rady Miasta w Piotrkowie. Samorządowiec związany z PiS jest w opozycji do prezydenta Krzysztofa Chojniaka.
Radni PiS z piotrkowskiej Rady Miasta na środowej sesji nie poprą projektu budżetu miasta na 2018 rok. Łukasz Janik i Grzegorz Lorek zapowiedzieli to na wtorkowym spotkaniu z mediami przy placu Pofranciszkańskim. Wszystko, rzecz jasna, przez mediatekę i obciążenie budżetu związane z jej budową.
Łukasz Janik, radny Rady Miasta (PiS) złożył wniosek do prezydenta miasta o wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej w Piotrkowie w przypadku przekroczenie norm jakości powietrza. Rzecznik Krzysztofa Chojniaka na razie nic o takim piśmie nie wie.
Polityk Solidarnej Polski przybył do naszego miasta na zaproszenie ruchu społecznego Młody Sulejów dla Pokoleń. Głównym tematem roboczego spotkania była sprawa niebezpiecznych odpadów
Pan Stanisław* (53 lata, mieszkaniec regionu piotrkowskiego) nigdy nie wsiadał za kółko po pijanemu – to była jego żelazna zasada. Za sobą miał kilkadziesiąt lat za kierownicą, wiele kontroli drogowych, dmuchanie w balonik i żadnych konsekwencji – bo zawsze był trzeźwy. Ten jeden raz postanowił jechać, bo przecież firma, bo klienci czekają...