W środę, 29 października w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie odbyło się otwarcie Pracowni Hemodynamiki, która zlokalizowana została w nowo wybudowanym pawilonie.
Joanna Jurek z Piotrkowa otrzymała od miasta bilet na przelot na międzynarodowe targi naukowe. W Norymberdze 17-letnia uczennica będzie prezentować swój projekt badawczy.
Przypomnijmy, na jednej z działek przy ulicy Polnej zalegały groźne substancje. Właściciel działki został zobowiązany do ich usunięcia. Z obowiązku wywiązał się jedynie częściowo. Musieliśmy rozpisać przetarg i zapłacić za usunięcie niektórych substancji.
Nadal nie zostały wywiezione wszystkie chemikalia, które nielegalnie były składowane na jednej z działek w Wolborzu.
Kolejny epizod sprawy niebezpiecznych chemikaliów składowanych w centrum Wolborza. Zarzuty prokuratorskie usłyszał jeden z tamtejszych urzędników. Inspektor ds. ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim miał się dopuścić niedopełnienia obowiązków w sprawie likwidacji, a potem usunięcia na koszt gminy nielegalnego składowiska, a w ten sposób działać miał na szkodę interesu publicznego.
Zbiornik z groźnymi chemikaliami rozszczelnił się wczoraj wieczorem w Woli Bykowskiej. Silnie żrącą substancję neutralizowali piotrkowscy strażacy.
Powracamy do sprawy chemikaliów z Wolborza. Prokuratura postawiła zarzut Tomaszowi M., który gromadził na swojej działce niebezpieczne substancje. - Sprawa wyszła na jaw w lipcu tamtego roku, kiedy doszło do rozczelnienia jednej z beczek z chemikaliami i o mały włos nie doszło do tragedii - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrowie Trybunalskim.
Chemikalia nielegalnie składowane w Wolborzu na prywatnej działce stwarzały zagrożenie na dużą skalę - tak wynika z opinii biegłych, o którą wystąpiła piotrkowska Prokuratura Rejonowa.
Prokuratura w Piotrkowie prowadzi śledztwo dotyczące nielegalnego składowiska chemikaliów w Wolborzu. Jeden z wątków dotyczy urzędników.
Kto i ile zapłaci za utylizację niebezpiecznych chemikaliów w Wolborzu?