Sprawa nielegalnego składowiska wyszła na jaw ponad rok temu. Najbardziej niebezpieczne substancje usunęła gmina. Resztą miał zająć się właściciel działki. Gmina już po raz drugi wydłużyła mu termin pozbycia się chemikaliów. Tym razem do połowy września.
- Właściciel prowadzi intensywne działania na terenie swojej posesji, codziennie napływają informacje o kolejnych chemikaliach usuniętych z działki przez mężczyznę - zapewnia Elżbieta Ościk, burmistrz Wolborza.
Przypomnijmy. Niedawno prokuratura postawiła zarzut jednemu z urzędników w Urzędzie Miejskim w Wolborzu. Mężczyzna nie został zawieszony i nadal zajmuje się tą sprawą.
- Nie mam zarzutów do tego pracownika. Wykonuje polecenia prawidłowo. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku sprawa zostanie całkowicie zakończona – dodaje Ościk.
Jeżeli właściciel działki w wyznaczonym terminie nie pozbędzie się chemikaliów, będzie musiała zrobić to gmina, która obciąży go kosztami.
(Strefa FM)