Kilkoro piotrkowian zamierza protestować w Strasburgu w obronie rządu RP. - Nasze demokracja ma się dobrze, jesteśmy zadowoleni z naszego rządu - mówiła w poniedziałek na antenie Strefy FM Beata Dróżdż, przewodnicząca Klubu Gazety Polskiej w Piotrkowie.
Dwa miesiące wakacji i wysokie pensje – to obiegowa opinia o przywilejach, którymi cieszą się nauczyciele w Polsce. Sami zainteresowani twierdzą z kolei, że to jedynie wyświechtane slogany.
Przywłaszczenie kruszywa wartego ponad milion złotych to zarzut, który Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła inwestorowi związanemu z kopalnią w sulejowskich Wapiennikach. To przełom w ciągnącej się od kilku lat sprawie.
W poniedziałek rano przed piotrkowską prokuraturą protest rozpoczęło kilkoro mieszkańców gminy Sulejów. Protestujący domagają się ukarania osób odpowiedzialnych za nielegalne – ich zdaniem – wydobycie kruszywa z sulejowskich Wapienników. Tymczasem jeszcze w tym tygodniu prokurator zamierza przedstawić w tej sprawie zarzuty.
W poniedziałek, 12 października o 9.00 przed piotrkowską prokuraturą ma odbyć się protest mieszkańców gminy Sulejów.
Akcja PSP trwa już od grudnia 2011 roku. Strażacy nie zgadzają się z zaproponowana 4-procentową podwyżką. Domagają się: wprowadzenia wieloletniego programu modernizacyjnego, urealnienie budżetów komend, wprowadzenia 100% płatnych nadgodzin (obecnie jest to 60%), wprowadzenia 90-dniowego okresu przejściowego w ustawie o L4.
Przed budynkiem I LO im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie odbył się w piątek protest. Młodzież krzyczała, że Krzysztof Krawczyk też jadł pączki i że bez pączka i kawy matury nie zdadzą.
fot. A. Stańczyk
W czwartek w sądach okręgu piotrkowskiego (w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie, Sądzie Rejonowym w Radomsku, Sądzie Rejonowym w Opocznie oraz w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie) zostanie przeprowadzona ogólnopolska akcja protestacyjna. Co to oznacza? Niektóre rozprawy zaplanowane na 18 czerwca mogą się nie odbyć.
W środę (22 kwietnia) przed piotrkowskim sądem zjawili się ojcowie, którzy biegną z Rybnika do Warszawy, by złożyć petycję w sprawie zmiany praw rodzicielskich.
Lubią to miejsce, więc postanowili go bronić... po cichu. Kilkadziesiąt osób z zaklejonymi ustami przyszło w sobotni wieczór pod piotrkowski pub SKYY.