Bełchatów na przestrzeni dziesięcioleci dał nam energię elektryczną i zatrudnienie. W zamian odebrał zdrowie, zniszczył klimat i rolnictwo. Za pięć lat wydobycie węgla zostanie ograniczone z 34,8 mln ton (2020 r.) do 8,4 mln ton (2030 r.). To koniec Bełchatowa jaki znamy.
Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, 25 marca br. spotkał się z pracownikami Kopalni i Elektrowni Turów. Tematem spotkania, które odbyło się w Bogatyni na terenie energetycznego kompleksu, było podkreślenie jego wagi dla polskiej energetyki, zapewnienie o kontynuacji jego działalności oraz poinformowanie o dalszych krokach, które zostaną podjęte po uchyleniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzji środowiskowej turoszowskiej kopalni. Prezes PGE zapewnił załogę, że Kopalnia i Elektrownia Turów będą dalej bezpiecznie pracować, a pracownicy nie muszą martwić się o swoje miejsca pracy.
Znajdujące się w Sulejowie jeziorko, jest pozostałością po dawnej kopalni. Zachwyca od lat barwą wody, dlatego też mieszkańcy chętnie wybierają to miejsce jako cel spacerów czy miejsce rekreacji. Prawdziwym rajem nazwali Wapienniki nurkowie, dla których specjalnie zatopiono wiele ciekawych elementów, jak choćby biurko z komputerem i drukarką – imponująco prezentujące się w głębinach.
Jednym z pierwszych skojarzeń, jakie mieszkańcy Polski mają z Bełchatowem jest znajdująca się nieopodal miasta kopalnia. Wyrobisko na przestrzeni lat rozrosło się tak bardzo, że obecnie jest już widoczne z kosmosu i dorobiło się określenia „największej dziury w ziemi”, jaką można obserwować w naszym kraju. Dziś nieco więcej na temat tego właśnie miejsca.
Po raz kolejny ważna idea honorowego krwiodawstwa połączyła pracowników z Centrali PGE GiEK, Kopalni i Elektrowni Bełchatów, a także mieszkańców regionu. Wspólna akcja pozwoliła zebrać cenne litry drogocennego leku.
Około 60 mln złotych rocznie zyska budżet gminy Bełchatów dzięki propozycji wojewody Tobiasza Bocheńskiego. Zakłada ona wchłonięcie przez gminę
Bełchatów fragmentu dotychczasowego terenu Kleszczowa, wraz z budynkiem Elektrowni Bełchatów i związanymi z nią dochodami. Włodarze okalającej Bełchatów gminy zapowiadają, że funduszami podzielą się także z innymi dotychczas wykluczonymi samorządami z ziemi bełchatowskiej. Wójt Konrad Koc w czwartek (23 września) zorganizował konferencję, na której wspólnie z burmistrzem Zelowa oraz posłanką Małgorzatą Janowską poparli ewentualne zmiany terytorialne.
Marszałek Województwa Łódzkiego opublikował Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego zawierający daty wygaszenia bloków energetycznych Elektrowni Bełchatów oraz termin zakończenia wydobycia węgla brunatnego w regionie bełchatowskim. Przygotowanie Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego jest koniecznym działaniem w procesie ubiegania się o środki unijne dla regionu.
Czasem naszą uwagę przyciąga piękno stworzonej przez człowieka architektury, na której często skupiamy się w cyklu „Odkrywamy znane i nieznane”. Jednak najczęściej to, co urzeka swoim wyjątkowym pięknem, jest wytworem natury. Bywa i tak, że czasem możemy zachwycać się też tym, co powstało jednocześnie, jako dzieło natury i człowieka. I tak jest tym razem, bo to człowiek sprawił, że możemy dziś mówić o grotach i korytarzach w pobliżu Tomaszowa. To właśnie człowiek pomógł naturze w tym, jak obecnie postrzegamy to miejsce.
Czterech pracowników Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów i jeden Elektrowni zakażeni koronawirusem. Informację potwierdza spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Z kominów Elektrowni Bełchatów, Piotrków Trybunalski widać jak na dłoni. To w tę stronę najczęściej wieje wiatr, wiele częściej niż w kierunku pobliskiego Bełchatowa. Wysokie kominy zapewniają rozchodzenie się dymu ze spalanego węgla na odległość nawet kilkuset kilometrów. Jednak kiedy warunki atmosferyczne są niekorzystne, elektrownia „grilluje” pobliski Piotrków i jego mieszkańców.
