Chcemy rozmawiać z kimś, kto... czytał Kartę nauczyciela

Poniedziałek, 19 października 201590
Dwa miesiące wakacji i wysokie pensje – to obiegowa opinia o przywilejach, którymi cieszą się nauczyciele w Polsce. Sami zainteresowani twierdzą z kolei, że to jedynie wyświechtane slogany.
Ewa Ziółkowska Ewa Ziółkowska

W zeszłotygodniowej manifestacji nauczycieli w stolicy wzięło udział około 15000 osób, w tym prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Piotrkowie Ewa Ziółkowska. - Postulaty się nie zmieniają. Ignorancja ministra edukacji sięgnęła apogeum. Nikt nie chce poważnie potraktować środowiska. Chcemy, aby rządzący wreszcie poważnie potraktowali oświatę. Chcemy zaprzestania niszczenia publicznej szkoły. Ponieważ jest to dla nas kwestia kluczowa - mówiła w piątek na antenie Strefy FM Ewa Ziółkowska. - Nie ukrywam, że chodzi nam również o podwyżki dla nauczycieli, o zapewnienie lepszych warunków pracy. Chcemy rozmawiać o Karcie nauczyciela z kimś... kto ją przeczytał, aby można było rozmawiać na argumenty, a nie powtarzać wyświechtane slogany o tym, jak to nauczyciele mają w tym kraju dobrze i tylko żądają jeszcze lepszych warunków.

Ministerstwo chce zmian, m.in. skrócenia długości urlopu nauczycieli z obecnych 54 do 40 - 47 dni. W planach jest również zmiana, zgodnie z którą zapisy Karty będą dotyczyły jedynie tych nauczycieli, którzy mają bezpośredni kontakt z uczniami. Przypomnijmy, że związkowcy domagają się zwiększenia nakładów na edukację, które dziś - wg nich - nie odzwierciedlają realnych potrzeb w zakresie edukacji i wychowania w szkołach publicznych. Chcą też 10% podwyżek w 2016 roku (nauczyciele pozostają trzeci rok bez podwyżek). Ponadto podnoszą kwestię przeciwdziałania prywatyzacji szkolnictwa. Mediana zarobków nauczycieli to około 2375 zł (netto).


Zainteresował temat?

4

4


Zobacz również

reklama

Komentarze (90)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Lila ~Lila (Gość)19.10.2015 14:11

Zacznę od tego,że mediana to nie jest to samo co średnia. Jestem uczennicą liceum i ludzie na lekcji często siedzą w kurtkach,bo w budynku jest tak zimno. Co jakiś czas można spotkać karalucha, np. w damskiej toalecie. Kreda jest wyliczana na sztuki. Uważacie,że takie warunki są normalne? Moja mama jest nauczycielką. Dzięki Bogu nie pracuje w Piotrkowie i ma takie warunki pracy jakich w żadnej piotrkowskiej szkole nie ma. Co nie oznacza,że ma czas,bo po powrocie do domu musi przygotowywac materialy dla uczniow,sprawdzac prace pisemne itp. Jedyny wolny dzień jaki ma to niedziela. Co roku martwi się ile godzin zostanie jej przydzielonych i czy będzie miała etat,bo inaczej nie starczy pieniędzy. Nie mam bladego pojęcia,kto idealizuje i zawód i zarobki.

134


no nie stety ~no nie stety (Gość)19.10.2015 13:38

Średnie wynagrodzenie brutto nauczycieli wynosi odpowiednio:
- nauczyciel stażysta 2 717,59 zł,
- kontraktowy - 3 016,52 zł,
- mianowany - 3 913,33 zł,
- dyplomowany - 5 000,37 zł
Średnia krajowa wynosi 4.214,- zł. 70% Polaków zarabia mnie od średniej krajowej.
Skąd więc twierdzenie, iż nauczyciele są jedną z gorzej zarabiających grup zawodowych? Zarabiają lepiej niż większość Polaków. Biorąc pod uwagę nakład pracy (ilość godzin pracy w tygodniu/ilość dni wolnych od pracy z zachowaniem wynagrodzenia) nauczyciele zarabiają wręcz wybornie

1910


Syn nauczycielki ~Syn nauczycielki (Gość)20.10.2015 19:37

Nauczyciel przy tablicy? Teraz nauczanie się nie liczy!!! Ważne jest pisanie projektów i ładnie prowadzona strona internetowa. Do tego eventy, an które zaprasza się śmietankę towarzyska, która daje fundusze!!!! Uczeń jest na końcu... ale przed nauczycielem!!!

80


mgr ~mgr (Gość)20.10.2015 11:02

Powyższa grupa zawodowa znana jest z ciągłego narzekania na swoją sytuację finansową i jeszcze trochę pracę w szkole zaczną porównywać do pracy w kamieniołomach! Ja nie narzekam a wręcz przeciwnie się cieszę, że dostałam pracę w szkole zaraz po studiach:) Zarabiam 2500zł brutto, przy 21godz/tygodniowo i co to źle? Sama nastawiałam się na mniej bo tak wszyscy narzekają i płaczą. A jak słyszę lament koleżanek, że tyle pracy do domu zabierają to aż krew się gotuje! Faktycznie muszę sprawdzić kilka wypracowań, ćwiczeń czy sprawdzianów...a co gorsza muszę się przygotować i nauczyć czytać jakiegoś wierszyka czy opowiadania. Jeszcze gorsze jest przygotowanie z tabliczki mnożenia! Tragicznie ciężka praca do późnych godzin nocnych! Zazdroszczę swoim koleżanką(też mgr), które robią na 3 zmiany przy taśmie, minimum 40godz/ tygodniowo za 1000zł. Pocieszam się myślą, że za rok na 100% My biedni nauczyciele dostaniemy podwyżkę:

82


grey ~grey (Gość)20.10.2015 18:24

Jak macie za mało to w wakacje możecie sobie gdzieś dorobić, przecież macie wolne.

12


luzik luzikranga19.10.2015 09:40

Cytat: "chodzi nam również o zapewnienie lepszych warunków pracy."
To co, kurna, deszcz na głowę wam się leje? Wiatr w oczy duje? Szkoły są nieogrzewane? A może siedziska krzeseł oraz foteli za twarde i na dupskach robią się wam odciski??

Komentarz był edytowany przez autora: 19.10.2015 09:41

357


były ~były (Gość)19.10.2015 13:10

A podatki odprowadzają od korepetycji -jeden drugiemu napędza klientów U.S.wziąć się za to !!!!

83


jest źle ~jest źle (Gość)19.10.2015 14:29

Poziom kształcenia sięga dna, liczą się stołki dla pseudo nauczycieli. Kolejne rządy (wywodzące się głównie z nauczycieli) tak rozpasali to roszczeniowe towarzystwo, że końca nie widać. Przywileje nadane w poprzedniej epoce pozostały do dzisiaj, kodeks inny niż reszta społeczeństwa ale ciągle mało. Zmienił się ustrój, zmienił się kodeks pracy tylko polski nauczyciel tkwi w kraju socjalnych- bzdurnych przywilejów.
1/3 roku wolnego a z nagrodami jubileuszowymi nawet 16 wypłat w roku.
Studia pedagogiczne to często przypadek bo gdzie indziej było zbyt trudno. W prywatnych szkołach pracują nieliczni bo wielu nie przechodzi weryfikacji.

76


adler ~adler (Gość)20.10.2015 12:52

nauczyciele zarabiaja bardzo duzo gdyz pracuja 18 godzin tygodniowo. to tak jakby pol etatu. ponadto maja 72 dni urlopu czyli dwa razy dluzej. fajnie/ gdyby za to poziom ich nauczania byl wysoki to moze by sie narod nie denerwowal. ale niektorzy z nich to jakies oszolomy albo po lekcji opowiadaja o swoich psach albo ponizaja uczniow. itp.. powinno sie ich wynagradzac za wyniki. ale nie za to ze syn ma 5 z anglika bo chodzi na prywatne lekcje. poziom nauczania w Polsce jest tragiczny.ale nauczyciele uwazaja odwrotnie. jesli tak to dlaczego nasze uczelnie sa w 3ciej setce na swiecie.nauczyciel w Polsce nie jest po to zeby czegos cie nauczyc ale po to zeby ci udowodnic ze nic nie umiesz.

53


anty fan ~anty fan (Gość)19.10.2015 15:06

Nawet gdyby nauczyciele znów dostali podwyżki to i tak będą strajkować, bo za mało.
Brawo Pani minister.
Karta Nauczyciela nauczycielom jakoś nie ciąży, że dziwna i bez sensu to nie przeszkadza.
9 m-cy pracy w roku i 14 a czasem i więcej wynagrodzeń ( z trzynastką, z socjalnym, z nagrodami jubileuszowymi itp.) to ciągle mało. Urlop na podratowanie zdrowia też bez znaczenia. Jakość kształcenia nie jest z tego powodu rewelacyjna. Ale kogo to obchodzi, na pewno nie nauczycieli.

67


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat