Będzie protest w sądach okręgu piotrkowskiego

Środa, 17 czerwca 201528
W czwartek w sądach okręgu piotrkowskiego (w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie, Sądzie Rejonowym w Radomsku, Sądzie Rejonowym w Opocznie oraz w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie) zostanie przeprowadzona ogólnopolska akcja protestacyjna. Co to oznacza? Niektóre rozprawy zaplanowane na 18 czerwca mogą się nie odbyć.
Będzie protest w sądach okręgu piotrkowskiego

- Jest to już kolejna akcja protestacyjna pracowników sądów tj. m.in. sekretarzy sądowych oraz pracowników obsługi, których wynagrodzenia nie były waloryzowane od 2008 r., nie wspominając oczywiście o jakichkolwiek podwyżkach, które miały miejsce ostatnio w latach 1997 - 2000, kiedy ministrem sprawiedliwości była Hanna Suchocka – informuje przewodniczący Niezależnego Związku Zawodowego Sądów Okręgu Piotrkowskiego Artur Dąbrowski. - Należy podkreślić, że wynagrodzenia zasadnicze niektórych pracowników sądów są ustalone poniżej płacy minimalnej, tj. poniżej kwoty 1750 zł brutto, a wielu urzędników otrzymuje wynagrodzenia w przedziale 1850 zł brutto – 2200 zł brutto. Nijak to ma się do ogólnie panującej opinii wśród polskiego społeczeństwa dotyczącej wysokości wynagrodzeń w sądach.


Część polskiego społeczeństwa z pewnością postrzega sądy jedynie poprzez pryzmat pracy sędziów, czy też referendarzy sądowych (dotyczy to także wynagrodzeń). Wg związkowców jest to mylne stanowisko, bowiem zapomina się o zwykłych pracownikach – sekretariatów i oddziałów (protokolantów, sekretarzy sądowych, inspektorów), a bez nich nie odbyłaby się żadna rozprawa, z sądu nie wyszłaby żadna korespondencja – po prostu sądy nie mogłyby normalnie funkcjonować, o czym być może przekona się wiele osób 18 czerwca.


- Biorąc pod uwagę nakładanie na pracowników sądów coraz to większej ilości pracy, wprowadzanie nowych systemów informatycznych, w tym e-protokołu, zwiększanie zakresu odpowiedzialności oraz corocznie zwiększający się stale wpływ spraw do sądów (co ma bezpośrednie przełożenie na ilość pracy), przy jednoczesnym zmniejszaniu liczby etatów - dalszy brak jakiegokolwiek dialogu ze strony rządu zmusza nas – pracowników sądów do podjęcia dopuszczonych prawnie form protestu – informuje nas A. Dąbrowski. - Należy dodać, że każde rozmowy, dotyczące trudnej sytuacji finansowej pracowników wymiaru sprawiedliwości, prowadzone z przedstawicielami rządu są z ich strony wyrazem oczywistego „zrozumienia” i poparte tylko wielkimi „obietnicami”. Takie traktowanie pracowników sądownictwa jest podyktowane tym, że jako chyba jedyna grupa zawodowa nie mamy prawa do strajku. Przypomnę protest sędziów w 2014 r. wobec zamrożenia ich płac, którzy m.in. nie poprowadzili rozpraw i przez to w całej Polsce wiele spraw „spadło z wokandy” - takie działanie wywołało ogromne zainteresowanie ministerstwa sprawiedliwości a sama akcja przyniosła natychmiastowe efekty (płace sędziów nie zostały zamrożone, a corocznie są waloryzowane).

 

W związku z zaplanowanym na czwartek protestem, związki apelują do wszystkich pracowników sądów, aby 18 czerwca wyrazili swoje niezadowolenie ze stale pogarszających się warunków pracy i płacy poprzez:

- korzystanie z możliwości oddania krwi i tym samym wykorzystania przysługującego im z tego tytułu dnia wolnego,

- stawienie się w miejscu pracy w czarnych ubraniach z umieszczoną na nich plakietką, informującą o podjęciu protestu,

- umieszczenie w budynkach sądów informacji o proteście,

- wykonywanie bieżących czynności na stanowiskach pracy w sposób nadwyraz skrupulatny.

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

2


Komentarze (28)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

torres 27 ~torres 27 (Gość)29.06.2015 15:35

Jak nie pasi pracę można zmienić. Zakład na Niskiej 14 nauczy państwa kultury i pracowitości!

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)17.06.2015 20:35

Jeszcze nigdy nie przeczytałem, żeby jakaś grupa zawodowa niezadowolona z zarobków w ramach protestu masowo złożyła wypowiedzenia. Dlaczego?
Rzucić masowo wypowiedzenia, poskładać podania do magazynów i voila! ;) Nie będzie chętnych do pracy, to i wynagrodzenia wzrosną. Dlaczego wszyscy wykazują mentalność przywiązania do miejsca pracy? Może jednak te słabo płatne posadki nie są wcale taką najgorszą opcją, hę?
I dlaczego pracownicy sądów domagają się wyłącznie podwyżek, a nie domagają się na przykład uproszczenia prawa, procedur i przepisów? Prostsze, bardziej przejrzyste prawo, to mniej pracy dla sądów. Czyżby pracownicy się obawiali, że w przypadku mniejszej ilości pracy część etatów by zlikwidowano?

410


wit ~wit (Gość)18.06.2015 08:23

Kto na na was pasożyty pracować, czy ci zatrudnieni na śmieciówkach?

45


casus ~casus (Gość)17.06.2015 21:55

Jestem wieloletnim pracownikiem powyżej instytucji i niestety kto tam nigdy nie pracował nie powinien się wypowiadać, bowiem taki pracownik jest miedzy młotem a kowadłem, z jednej strony niezadowolony z orzeczenia interesant, z drugiej sędzia tez niezadowolony bardzo często nie wiadomo z jakiego powodu, a my mamy sie uśmiechac i udawać ze jest wszystko cacy, - do wszystkiego mozna sie przyzwyczaić tylko co powiedzieć dziecku, ze kolejny rok nie pojedzie na kolonie bo nie ma za co....

70


gość21 ~gość21 (Gość)17.06.2015 07:09

Od kiedy to sądy mogą protestować ? Lepiej niech sie za uczciwą robote wezmą bo to co teraz prezentuja swoja postawą to nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością a tutejsze sądy są oderwane od rzeczywistości i tylko mieszkańcom szkode wyrządzają Pora to zmienić i wprowadzic odpowiedzialnośc osobistą urzędnika sądowego jak i sędziów za swoje błędy gdyz teraz sa postawieni ponad prawem i nie odpowiadają za swoje błędy ,tak być dalej nie może i co jeszcze powiedzą ,że za mało zarabiają jesli tak to zawsze mogą zmienić prace i wziąść kredyt jak to ostatnio poradził jednej osobie Prezydent Komorowski.Ciągle mało i mało i myslą ,że niewolnicy będą na nich harować.

515


sekretarz sądu ~sekretarz sądu (Gość)18.06.2015 08:51

Idźcie dziś do sądu krytycy akcji protestacyjnej i zobaczcie plakaty, zdjęte wokandy i rzeczywiste paski wynagrodzeń pracowników sądów - polecam! Właśnie te paski to powód dla którego dziś nie odbędą się Wasze sprawy! A jak będziecie z tego powodu niezadowoleni - to napiszcie skargę do Ministra - może wtedy się zainteresuje pracownikami sądu!

81


Ekspert ~Ekspert (Gość)17.06.2015 20:17

Urzędników jakoś mi nie szkoda. Jeszcze nie spotkałem kompetentnego i miłego urzędnika. A czasem muszę ganiać po starostwach, urzędach gminy, skarbówce, arimr, itd. Wszedzie traktują człowieka jak gorszego od nich samych. O wszystko się trzeba prosić. Kiedyś się z jedną paniusią użerałem pół godziny, bo na pełnomocnictwie podpis wykraczał o 2 cm poza wykropkowane miejsce.
Dopóki się nie wezmą za robotę dopóty powinni zarabiać jak najmniej. Oni przychodzą do pracy na kawę, ciasto, pogaduchy i strojenie głupich min, a nie żeby kompetentnie realizować swoje zadania.

310


obiektywna ~obiektywna (Gość)18.06.2015 00:54

Ludzie, nie kierujcie się w swojej ocenie tylko stereotypami, które często są mylne. Nie można uogólniać w takich kwestiach, wrzucać wszystkich urzędników do tego samego worka. Nie każdy urzędnik jest niemiły i nieuprzejmy (choć takich spotyka się nierzadko). Odrobina empatii wystarczy, żeby wczuć się w sytuację uczciwego urzędnika, który pracuje od lat bez podwyżki, zarabia dwa tysiące złotych mimo tego że zna się świetnie na swojej pracy, robi wszystko skrupulatnie, wywiązuje się z obowiązków i jeszcze pomaga nowym pracownikom nauczyć się postępowania w określonych sądowych sytuacjach. Takich właśnie ludzi oskarżacie o to, że nic nie robią. A wiem i znam osobiście pracowników sądu, którzy właśnie są uczciwi i bardzo pracowici. To przykre, że nie macie swojego zdania i tylko wam się wydaje, że to co mówicie to wasze. Tak naprawdę powtarzacie utarte poglądy, nie wnosząc nic nowego - to świadczy tylko o waszym ograniczeniu :)

50


janek1 ~janek1 (Gość)17.06.2015 22:42

Też jestem urzędnikiem, chociaż nie w sądzie i uważam, że powinno się podwyższyć pensje, które od kilku lat są w budżetówce zamrożone, bo urzędnicy muszą przyzwoicie zarabiać. Tak, tak, muszą dobrze zarabiać, bo wykonują w państwie ważne funkcje i na całym świecie tak jest! Natomiast inną sprawą jest, że urzędników jest za dużo, ale to wynika z dużej liczby przepisów, procedur, sprawozdań, analiz itd., które się robi, a całą tą biurokrację narzuciła nam w dużej mierze Unia i ciągle roboty (często głupiej) przybywa. Choćby takie przykłady: Od ubiegłego roku wprowadzono nowy wzór rocznego sprawozdania z zamówień publicznych, którego pracochłonność jest tak duża, że nawet w małej jednostce jedna osoba musi to robić przez co najmniej kilka dni. Wcześniej wprowadzono tzw. budżet zadaniowy, co spowodowało lawinowy przyrost roboty dla służb finansowych, a użyteczność tego układu zadaniowego w wielu przypadkach jest wątpliwa (ale ktoś pewnie wziął niezłą kasę za "wdrożenie budżetu zadaniowego"...) i tzw. "kontrolę zarządczą", co wymaga cyklicznego robienia analiz, ocen, opisów, wyjaśnień itp. Do tego dochodzi coraz bardziej rozbudowana sprawozdawczość, epuap (no właśnie słynny epuap – niech go szlag jasny trafi, kiedyś wysyłałem jedno sprawozdanie na epuap przez kilka godzin, tak to „świetnie” działa!) , zadania, wyniki, statystyki... itd. itp. Mnie szlag trafia, że muszę siedzieć (często po godzinach) i robić znienawidzoną robotę. Ostatnio np. musiałem wziąć do domu robotę na weekend, bo nie idzie się wyrobić. To jest dziś taka obiegowa opinia, że urzędnik to darmozjad, bo żyje na koszt podatnika i tylko siedzi i może nic nie robi, co ma mało wspólnego z prawdą (chociaż tacy... niestety też są!...). Kiedyś urzędników, razem np. z policjantami, naukowcami, nauczycielami, księżmi, sędziami itp. zaliczało się do elity narodu. Dziś przeróżne neoliberalne „main streamy” tworzą taką wizję, że urzędnik to nieudacznik i darmozjad, a do miana „elity” pretendują inni. Do mnie np. wydzwaniają przedstawiciele organizatorów tzw. „pokazów” przeważnie „wyrobów zdrowotnych”. Moja mama chodziła na te pokazy i zostawiła mi w spadku stertę do niczego nie potrzebnych rzeczy kupionych na „pokazach” i... nie spłacony kredyt, bo jak tylko poszła na „pokaz”, to tak nią zamanipulowali, że kupiła jakiegoś bubla za kilka tys. zł. zaciągając kolejny kredyt. Oj, chyba nie jeden pałac został wybudowany za pieniądze zarobione na tych pokazach, ale... ci, którzy tym kręcą nie są w przeciwieństwie do mnie, urzędnika, „nieudacznikami”, tylko wzięli sprawy w swoje ręce i doszli do wszystkiego „ciężką pracą”, no nie? Albo tzw. „celebryci”, którzy za pokazanie swojej (nie zawsze nawet ciekawej...) gęby w reklamie biorą taką kasę, że ja muszę na to pracować kilka lat, a wszyscy, którzy kupujemy te reklamowane towary, albo usługi się na to składamy, bo koszt reklamy musi być wliczony w cenę! Zresztą przykładów, jak dziś niektórzy potrafili się, nie zawsze uczciwie, urządzić, można podać więcej. Może ludzi tego pokroju należy dziś zaliczać do „elity narodu”, a nawet podziwiać i naśladować?... Jeśli chcecie ich podziwiać, a urzędników państwowych nazywać „darmozjadami”, to to... gratuluję...

30


gość ~gość (Gość)17.06.2015 22:25

a czy ktoś z komentujących przeczytał artykuł ze zrozumieniem? na drzwiach w sądzie wiszą paski z wynagrodzeniami pracowników. interesująca lektura.
A do eksperta:
masz rację dopóki ktoś tyle zarabia ile opisane jest w artykule dopóty urząd (każdy) będzie pracował jak pracuje i to nie przez pracowników tylko przez tych na górze - wymyślających bzdurne przepisy i procedury, do których realizacji i wprowadzania są zmuszani Ci zwykli urzędnicy na dole, którzy za to wszystko zbierają cięgi i to za pensję jak wyżej.
To tak jak średnio każdy je hamburgera, czyli szef je mięso i bułkę a pracownik sałatę. Średnio.

40


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat