W sobotę, 19 kwietnia "Dzień otwarty" w Urzędzie Skarbowym w Piotrkowie.
Po trwających ponad 2 godz. rozmowach w prezydenckim gabinecie obie strony sporu trwają przy swoim. Prezes Zbigniew Stankowski nie widzi możliwości spełnienia wszystkich pracowniczych postulatów, związkowcy postulują o 500 zł podwyżki.
We wtorek odbyła się kolejna tura rozmów pomiędzy prezesem Miejskiego Zakładu Komunikacji a związkami zawodowymi. Poprzednie rozmowy nie przyniosły żadnego efektu, dlatego strony spotkały się ponownie.
Pieniądze, komórka i góralskie klapki...to tylko niektóre z przedmiotów, które trafiły do piotrkowskiego Biura Rzeczy Znalezionych. Biuro działa w Urzędzie Miasta w Piotrkowie od kilku miesięcy.
- Absolutnie podzielam roszczenia pracowników, dotyczące faktu, że zarabiają nisko. Niemniej jednak jest program naprawczy w samym zakładzie komunikacyjnym i jest duża szansa wyprostowania i uregulowania sytuacji na rynku komunikacyjnym w mieście. Boję się aby nie zaprzepaścić tego wszystkiego, co do tej pory zostało zrobione - tak odniósł się - na antenie Strefy FM - prezydent Krzysztof Chojniak do sporu zbiorowego w Miejskim Zakładzie Komunikacji .
Jest słabo widoczna zarówno w dzień, jak i o zmierzchu. Zdarza się, że kierowcy jadący od strony Sulejowa gwałtownie hamują i w ostatniej chwili zmieniają pas ruchu. Cudem nie doszło tam jeszcze do wypadku. Mowa o barierce zamykającej pas ruchu ustawionej przy światłach, tuż przy wjeździe do Piotrkowa od strony Sulejowa. Umieszczone na niej światła są prawie niewidoczne.
NSZZ „Solidarność” i Pracowniczy Związek Zawodowy „Niezależni” weszły w spór zbiorowy z Zarządem Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie.
W czwartek odbyła się pierwsza tura rozmów. Nie przyniosła porozumienia.
- Nie wiemy co będzie dalej, na razie rozmowy trwają - mówi Marek Tręda, szef zakładowej Solidarności. - Na razie prezes chce dać 50% naszych żądań, my chcemy 100% , bo to nie jest duża kwota – dodaje.
Główny postulat związków to 500 złotych brutto dla każdego pracownika.
Nie pomogło ograniczenie prędkości ani postawienie znaków "stop". W rejonie skrzyżowania ulic Sikorskiego i Energetyków znów doszło do wypadku. Ranne zostały trzy osoby. Czy musi dojść do tragedii, aby władze miasta porządnie zajęły się problemem niebezpiecznego skrzyżowania? A może wystarczyłoby uruchomić istniejącą sygnalizację świetlną? Miasto obiecało, że do końca czerwca światła będą działać. Trzymamy za słowo!
Jeszcze 2 lata temu przed jednym z bloków przy ulicy 9 Maja w Piotrkowie Trybunalskim rosła rozłożysta jabłoń - dziś po drzewie został niewielki dołek. Nie tak dawno przed tym samym blokiem rósł wielki, stary cis - dziś po drzewie został jedynie pień.
Niektórych mieszkańców naszego miasta bulwersuje drastyczne, według niektórych, pozbywanie się drzew z terenów blokowisk.
Budowa dwóch bloków Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Piotrkowie przy ulicy Modrzewskiego nabiera tempa.