Ostatnie dni przyniosły odpoczynek od wysokich temperatur. Są jednak sygnały świadczące o tym, że sytuacja ulegnie zmianie. I to już niebawem.
Ostatnie dni przyniosły nam groźną, dynamiczną pogodę, głównie za sprawą gwałtownych burz. Najsilniejsze w tym tygodniu mamy już za sobą, nie oznacza to jednak całkowitego spokoju.
34,3 C – to tegoroczny rekord najwyższej temperatury w Polsce. Padł w środę w Sulejowie. Do historycznego wyniku wszechczasów, 36,1 w Słubicach jeszcze trochę zabrakło.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie 2-stopnia przed upałami dla większej części kraju, a także najwyższego 3-stopnia przed burzami z gradem dla całego województwa łódzkiego. Intensywne opady, połączone z porywistym wiatrem, a nawet trąbami powietrznymi mogą wystąpić od godziny 13:00 w środę do czwartkowego poranka.
Na terenie województwa łódzkiego w poniedziałek, a także w nocy z 12 na 13.07 możliwe są kolejne burze oraz intensywne opady deszczu.
W piątek aura nie będzie nas rozpieszczała i oprócz upałów, możemy spodziewać się gwałtownych zjawisk pogodowych - nawet trąby powietrznej. W sobotę i niedzielę sytuacja pogoda na szczęście się już uspokoi.
W regionie łódzkim rozpoczął się tzw. nabór uzupełniający wniosków dotyczących dofinansowania bezpieczeństwa pieszych w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Na remonty przejść dla pieszych będzie 9,7 mln zł - przekazał w środę wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
Łowcy Burz Łódzkie wydali komunikat, w którym ostrzegają przed upałami w całym województwie łódzkim. We wtorek temperatura rzędu 30 stopi Celsjusza doskwierała nam aż do godziny 18:00. Równie gorąco może być aż do piątku, a w związku z tym spółka Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja wystawiła w mieście specjalne kurtyny wodne.
Po czwartkowych intensywnych opadach deszczu pojawiły się sygnały, że kanalizacja deszczowa w wielu miejscach Piotrkowa jest mało drożna. Urząd Miasta uspokaja: studzienki sprawnie odbierają wodę opadową.
Minionej doby nad całym krajem przeszły intensywne burze, którym często towarzyszył grad. Nie ominęły one także naszego regionu, a najmocniej uderzyły w gminę Wolbórz.