To nie są łatwe czasy dla meteorologów. Pogoda zmienia się niemal codziennie i jest trudna do przewidzenia. Jednak Łowcy Burz Łódzkie próbują. Oto prognoza na weekend dla naszego regionu.
W piątek należy się spodziewać deszczu na zachodzie oraz śniegu w centrum i na wschodzie kraju. Natomiast w górach zamieci śnieżnych. "Ten opad powoli będzie zamieniał się w marznący, szczególnie w centrum Polski i wystąpi gołoledź, stąd kierowcy powinni być ostrożni na drogach" - powiedział PAP rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Śnieg i błoto pośniegowe utrudniają jazdę w całym regionie. Na razie jednak wszystkie najważniejsze drogi są przejezdne.
W tym tygodniu zima nie odpuszczała, a jak będzie w weekend? Prognozę pogody dla naszego regionu przygotowała grupa Łowcy Burz Łódzkie.
Pogoda we wtorek zdecydowanie się poprawi, nie będzie już tak intensywnie padało, a na północnym wschodzie, gdzie opady nadal będą obserwowane, w ciągu dnia spadnie do ok. 5 cm śniegu - powiedział PAP rzecznik i synoptyk IMGW-PIB Grzegorz Walijewski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu, zawiejami i zamieciami. Dotyczy ono całego województwa łódzkiego. Szykuje się atak zimy jakiego nie było od lat.
Po krótkiej odwilży wróciły przymrozki. A czy wrócą prawdziwe mrozy i znów popada śnieg?
Wilgotna aura i niskie temperatury w minionych dniach skutkowały trudnymi warunkami drogowymi. W ich wyniku doszło do kilku kolizji i wypadków. Strażacy apelują o zdjęcie nogi z gazu i ostrożną jazdę, gdyż nadal może być ślisko.
W sobotę (28.11) po godzinie 22.00 spadł pierwszy śnieg. Lekki opad sprawił, że trawniki i dachy samochodów pokryły się cienką warstwą białego puchu. Astronomiczna zima rozpocznie się dopiero 21 grudnia.
Jesień pokazuje swoje najgorsze oblicze. Także dziś mapa Polski pełna jest ostrzeżeń przed bardzo mocnym deszczem. W województwie łódzkim strażacy mieli pełne ręce roboty. Do lokalnych podtopień i zalanych piwnic wyjeżdżali 75 razy. Więcej pracy niż zazwyczaj mieli też strażacy z Piotrkowa i powiatu.