O tym, że chodniki w mieście nie wszędzie są odśnieżone postanowił poinformować nad radny Jan Dziemdziora.
Akcja zima w Piotrkowie na przestrzeni ostatnich kilku lat pochłonęła miliony. Ile dokładnie?
Tylko w ciągu ostatnich kilku dni Straż Miejska w Piotrkowie otrzymala 60 zgłoszeń dotyczących zwisających z dachów sopli i niebezpiecznych zwisów śniegu.
Na śnieg narzekają już nie tylko kierowcy, ale również piesi – zwłaszcza na przedmieściach Piotrkowa, gdzie - jak mówią – pługu nie uświadczysz. - Jesteśmy skazani sami na siebie. Tej zimy ani razu ul. Miedzianą pług nie przejechał. My sobie jakoś radzimy, ale sąsiedzi to dopiero mają ciężko... - opowiadają mieszkańcy Miedzianej.
Odśnieżona i czarna jezdnia została zasypana śniegiem przez jednego z mieszkańców.
Mieszkańcy Piotrkowa denerwują się, że nie wszystkie ulice w mieście są odśnieżone.
Do naszej redakcji co chwilę docierają sygnały o zalegającym śniegu.
Zasypane chodniki, jezdnie i zatoki parkingowe. Niewidoczne przejścia dla pieszych i samochody ślizgające się na skrzyżowaniach. Tak wyglądał nasz Piotrków w sobotni wieczór. Mieszkańcy pomstują - Dlaczego nikt w tym mieście nie odśnieża?
Tegoroczną akcję zima krótko, aczkolwiek dobitnie podsumował dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, Krzysztof Byczyński. - Do PEUK-u nie mamy większych zarzutów, natomiast do ROKI już tak. Aura obnażyła słabość potencjału technicznego i ludzkiego firmy ROKA. Po raz kolejny okazało się, że najniższa cena nie idzie w parze z jakością. Wypowiedź opublikowano na oficjalnej stronie miasta.
Zima znów o sobie przypomniała, piotrkowskie drogi pokrywa w tej chwili niewielka warstwa śniegu, to utrudnienie dla kierowców.
Gmina Ręczno będzie kolejną, która podpisze porozumienie z powiatem piotrkowskim w sprawie zimowego utrzymania dróg.