Czy Dominik zmarł, bo nie dopilnowała go matka? Prokuratura stawia zarzut 39-letniej piotrkowiance.
Dzieciństwo czteroletniego Dominika przerwała nagła śmierć. Mimo podjętej przez lekarzy akcji reanimacyjnej, czterolatka nie udało się uratować. Prawdopodobną przyczyną śmierci było uduszenie się wymiocinami. Matka, pod opieką której znajdował się chłopiec i jego czwórka rodzeństwa, niedopilnowała dzieci. Miała w organizmie ponad pół promila alkoholu. Prokuratura postawiła jej zarzut bezpośredniego narażenia utraty zdrowia i życia swoich małoletnich dzieci, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Być może gdyby matka lepiej dbała o swoje dzieci, Dominik nadal by żył.
Rozmowa z Elżbietą i Stanisławem Milewskimi. Oboje od zawsze są blisko sztuki – pani Elżbieta maluje, zaś pan Stanisław rzeźbi - w tym roku obchodzi 45–lecie swojej pracy twórczej. Ich dom pełen jest pięknych prac, pamiątek. Są w nim także koty, które oboje kochają. Z obojgiem twórców rozmawiamy o ich działalności artystycznej, domu, a także tym, co zabraliby na bezludną wyspę...
Co robił słynny astronom w trybunalskim grodzie? I dlaczego jego wizyty nad Strawą miały niewiele wspólnego z astronomicznymi odkryciami? Komu i dlaczego też się przeciwstawił w naszym mieście? Czyli o piotrkowskich aspektach w życiu wielkiego naukowca...
Uszkodzone budynki mieszkalne i gospodarcze, liczne zniszczenia w lasach - to powody, które zaważyły na decyzji władz gminy Rozprza, aby wystąpić do wojewody łódzkiego z prośbą o uznanie poszkodowanych terenów za dotknięte klęską żywiołową.
Pozrywane dachy, powyrywane drzewa, pozrywane linie energetyczne - to bilans nawałnicy jaka w piątek wieczorem przeszła nad powiatem piotrkowskim.
foto: R.Różycki
Skutki weekendowej burzy w południowej części województwa łódzkiego są opłakane. W Piotrkowie wichura przewróciła znaki drogowe i wyrwała kilkanaście drzew, które zatarasowały ulice, chodniki i zerwały linie energetyczne. Jednak rejonem, który poniósł największe straty jest gmina Aleksandrów w powiecie piotrkowskim.
Mimo, że już od dawna jest bezużyteczna i niszczeje to mieszkańcy nie przechodzą obok niej obojętnie. Mowa oczywiście o wieży ciśnień,którą oddano do użytku w 1927 roku. Okazuje się, że po wielu latach ten zaniedbany zabytek ma szansę na remont.
foto: RaRoz