Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekał ulicami Piotrkowa volkswagenem. Młody kierowca zatrzymał się dopiero po… uderzeniu w policyjny radiowóz. Okazało się, że 28-latek ma 2,5 promila i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Do tego był poszukiwany.
Radomszczańscy policjanci zatrzymali 35-letniego piotrkowianina, który razem ze znajomymi kradł w marketach. Łupem padały słodycze i drogi alkohol.
Czy lokalni przedsiębiorcy będą składać skargi na funkcjonującą w Piotrkowie nocną prohibicję? Przypomnijmy, w mieście wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach od 23 do 6.
Po 3 promile alkoholu mieli rodzice 3-miesięcznego dziecka. 14 stycznia parę zatrzymali policjanci z Radomska. Kobieta i mężczyzna trafili do aresztu, a dziecko pod opiekę dziadka.
Do dyżurnego radomszczańskiej policji zadzwonił 11-letni chłopiec z Dobryszyc. Powiedział, że jego tata bije mamę. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy z Kamieńska.
Twierdził, że ktoś ukradł mu piłę motorową i piwo oraz upił szklankę oranżady, więc wezwał policję. 30-letni mieszkaniec gminy Kluki odpowie za nieuzasadnione wezwanie policjantów. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu.
42-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego podchodził do egzaminu na prawo jazdy pod wpływem alkoholu. Kontrola trzeźwości wykazała 0,4 promila alkoholu w organizmie. Wcześniej mężczyzna stracił wszystkie uprawnienia za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Policjanci tomaszowskiej drogówki przerwali szaleńczy rajd 42-latka, który jadąc skodą przez obszar zabudowany przekroczył dozwoloną prędkość o 63 km/h. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna już stracił prawo jazdy.
Wyszedł ze sklepu chwiejnym krokiem, wsiadł do samochodu i chciał odjechać. Całe zdarzenie widział piotrkowianin, który udaremnił jazdę 48-letniemu mieszkańcowi naszego powiatu. Do obywatelskiego zatrzymania doszło w czwartek na jednym z parkingów przy ul. Słowackiego w Piotrkowie.
Zniszczył karoserię volkswagena passata. Nie potrafił wyjaśnić źródła swojej agresji, ale przyznał, że pił wcześniej alkohol. 23-letniego wandala policjanci zatrzymali „na gorącym”. Mężczyzna zobowiązał się naprawić szkodę.