TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Zrobi wszystko, by ocalić mandat radnego

JaKac1
JaKac1 pon., 6 grudnia 2010 10:42
Pomimo doniesień prasowych o konieczności zrzeczenia się przez Sebastiana Żerka miejsca w piotrkowskiej Radzie Miasta (prawo zabrania łączenia tej funkcji z działalnością biznesową prowadzoną na majątku gminy, a radny jest współwłaścicielem spółki, która stworzyła halę balonową nad piotrkowskimi kortami), sam zainteresowany nie ma zamiaru rezygnować z zasiadania w piotrkowskim parlamencie.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

- Robię wszystko, żeby pozostać radnym. To, co słyszeliśmy w mediach, to pochopne opinie, a sprawa zmierza w dobrym kierunku – mówi radny Sebastian Żerek.

Gdyby jednak doszło do zrzeczenia się mandatu, miejsce Sebastiana Żerka w piotrkowskiej Radzie Miasta zająłby Paweł Banaszek. W wyborach samorządowych Sebastaiana Żerka poparło 335 wyborców.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 14

    ~sm (gość)

    07.12.2010 17:41

    "robię wszystko, żeby zostać radnym" - czyli przepisuję współwłaścicielstwo spółki na żonę aby zostać przy korycie


    ~listonosz (gość)

    07.12.2010 13:20

    a ja myslę ze przed kandydowaniem kazdy kandydujacy powinien podpisać klauzulę ze znane mu sa zasady kandydowania...niektórzy uniknęliby w ten sposób trudnych decyzji


    ~dd (gość)

    07.12.2010 10:54

    "Piotrkowianin" napisał:
    Niekoniecznie
    ciesze się ze to rozumiesz bo jak poczytasz sobie to inni komentujący tego nie kumają - wyższa szkoła jazdy dla nich to jest :)


    Piotrkowianin

    07.12.2010 09:23

    "dd" napisał:
    A powinno być tak ze nie może kandydować mają takie układy z miastem.
    Niekoniecznie. To mogłoby być ograniczeniem konstytucyjnej równości. Przecież w przypadku wybrania na radnego może zrezygnować z jednej z tych wykluczających się funkcji, tak jak zrobił to np. Andrzej Czapla, czy Krzysztof Chojniak.


    ~dd (gość)

    07.12.2010 08:55

    "pytacz" napisał:
    Moim zdaniem jest na odwrót. ;)

    człowiek zna sie na rzeczy bo wie ze może kandydować mając interesy z miastem i wie ze dostał się do rady i musi zrezygnować. A powinno być tak ze nie może kandydować mają takie układy z miastem. Bo w przypadku dostania sie do razdy zaczynają się kłopoty i kopbinowanie.


    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio