Opoczyński policjant z wydziału kryminalnego w poniedziałek (15 czerwca), jadąc na służbę, na ulicy Piotrkowskiej w Opocznie zauważył samochód, którego kierowca nie mógł utrzymać toru jazdy. Funkcjonariusz podjął decyzję o zmuszeniu kierowcy do zatrzymania. Podejrzewał, że albo źle się poczuł albo jest nietrzeźwy. Nieoczekiwanie w pewnej chwili pojazd zjechał na pobocze. Policjant podbiegł do niego. Za kierownicą siedziała kobieta. Mundurowy początkowo uznał, że cierpi ona na jakąś chorobę i zatrzymała się z uwagi na stan zdrowia. Jednak mimo, że kobieta była komunikatywna, wyczuwalna była od niej woń alkoholu. W tej sytuacji zamiast karetki pogotowia policjant wezwał na miejsce swoich kolegów z drogówki. Kierująca została poddana badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że jest tak pijana, że na urządzeniu zabrakło skali. Wynik wskazał maksymalny pomiar 4 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Potwierdziło to także drugie badanie wykonane na urządzeniu stacjonarnym już w jednostce policji. Kierującą to 31-letnia mieszkanka gminy Aleksandrów. Kobieta straciła już prawo jazdy. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze 34
16.06.2020 22:59
Szalona dziewczyna, pojechała do Opoczna mając tylko 4 promile, ja poniżej 6 to nie wjeżdżam nawet na teren powiatu opoczyńskiego ????
16.06.2020 21:55
No so, na zakupy przyjechałam. Dzieciom cheba kupić. Głodować miały?
16.06.2020 21:51
Jak na kobietę, to imponujący wynik. Że też kietownicę utrzymała.
16.06.2020 19:57
Możliwe że zjadła sfermentowane czereśnie
16.06.2020 18:48
W gminie Aleksandrów nikt nie wsiada za kierownicę jak ma poniżej 4 promile.