- Już sporo osób wypoczywa nad Zalewem, na pewno będzie ich przybywało. Mieliśmy już jedną akcję - przewróciła się łódź żaglowa. Wyciągnęliśmy osoby na naszą łódkę, a ich łódź została ściągnięta do brzegu - mówi Paweł Ciechanowski, prezes Rejonowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Piotrkowie.
Ratownicy dyżur pełnią w weekendy. - Nasza baza („woprówka”) znajduje się w Bronisławowie. Mamy tam łódki, sprzęt, który wykorzystamy do akcji ratowniczych. Na dziś mamy 3 łodzie motorowodne. Prowadzone są rozmowy o przekazanie nam kolejnych. Na dyżurze będzie prawdopodobnie 4 ratowników (weekendowo). Mam nadzieję, że wzmocnią nas kursanci, którzy akurat szkolą się na ratowników - dodaje Ciechanowski.
Ratownicy WOPR dyżur nad Zalewem Sulejowskim pełnić będą do 15 września.
Komentarze 5
08.06.2015 11:04
Właśnie pokazali co potrafią woprowcy i jak pracują w miniony wekeend ŻENUJĄCE .
Widać na załączonym zdjęciu że bez policji to oni są jak dzieci we mgle !!! nawet policjant musi sterować łodzią ha ha ha !!!
05.06.2015 22:42
Wszystko jest piekne w tyk kraju jak sa pieniadze a jesli rzad starostwo sie wypina to skad wziac na utrzymanie chetnie zapraszam wszystkich chetnych na dyzury pozdrawiam zagozaly
05.06.2015 21:26
Prezesem jest CHYBA Leszek Ciechanowski ?
05.06.2015 15:12
Wszystko ładnie pięknie ale nikt nie napisze o tym że pływają oni tylko jak jest ładna pogoda a jak jest burza , wieje itd to nikomu dupy nie chce się ruszyć , pływanie dla wypalenia paliwa i wyrobienia normy to sobie można wsadzić .... jak są potrzebni to ich nie ma a to że raz na 3 miechy wyciągnął jakiś szmaciarzy co się opili i wywalili łajbę nie czyni z nich bohaterów , dyżury powinny być cało tygodniowe a nie tylko wekendowe ale oczywiście na to nie ma pieniędzy .....