Część potrzebnych funduszy przekazał już urząd miasta. To 6 tys zł. Brakującą kwotę PCK chce pozyskać dzięki akcji „Gorączka złota”. Przypomnijmy. PCK zbiera „złote” monety, czyli 1, 2 i 5-groszówki. Akcja trwa od marca do końca maja. W centrum miasta zorganizowano już happening promujący „Gorączkę”. Letni wypoczynek dofinansowywany jest głównie dzieciom z rodzin wielodzietnych. Jak zaznacza Małgorzata Lewandowska szefowa PCK zbieranie pieniędzy jest ważne, ale wcale nie jest najważniejsze.
- Krzewimy ideę bezinteresowności. W nasze akcje zaangażowani są wolontariusze, przede wszystkim uczniowie. Pomagają innym dzieciom spędzić wakacje – mówi.
Z danych PCK wynika, że w Polsce około 4 miliony dzieci nie wyjeżdża na wakacje. Dla wielu rodzin barierą są finanse.
- Mamy nadzieję, że do „Gorączki” przyłączą się lokalne firmy, urzędy osoby prywatne. Akcję organizujemy już po raz ósmy. Początkowo zbieraliśmy większe kwoty. Z czasem zainteresowanie ludzi jednak spada – mówi szefowa PCK
(jd)
Komentarze 1
29.04.2013 19:47
Kolonie w PRL u rozwinęły się pełną parą. O ile jeszcze przed drugą wojną światową idea kolonii dopiero raczkowała, po wojnie owa forma wypoczynku nabrała socjalistycznego tempa. No właśnie, socjalistycznego, bo socjalizm był jak gdyby kopem dla kolonii. Ideą socjalizmu są przecież świadczenia socjalne, a zadaniem państwa jest opiekowanie się swoimi obywatelami. Państwo więc organizowało w PRLu wyjazdy kolonijne, a ściślej robiły to zakłady pracy. Dzisiejsi trzydziestolatkowie czterdziestolatkowie pamiętają, że jako maluchy zwiedziły pół świata. A właściwie Polski, bo tego typu wyjazdy były organizowane najczęściej nad jeziora, nad morze czy w góry.
Kolonijne wyjazdy w okresie Polski Ludowej organizował też Związek Harcerstwa Polskiego. Dzieci wyjeżdżały na kolonie, a przy okazji uczyły się samodzielności. Harcerstwo to bowiem organizacja, która miała wzniosłe idee. Harcerzem być to brzmiało dumnie. Kolonie w duchu harcerskim to była prawdziwa szkoła życia. No i jeszcze jedno, wyjazdy kolonijne w PRLu były opłacane przez państwo, co było dużym plusem tamtych czasów.
Historia zatacza koło.
http://naszpiotrkow.blogspot.com/