Federalny Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) wyda w środę kluczową decyzję w sprawie ewentualnego przekazania do Polski Sebastiana Majtczaka. Najważniejszy trybunał w kraju szejków (obradujący w stolicy – Abu Zabi) rozpatrzy odwołanie Majtczaka od zgody na jego ekstradycję do Polski, którą w styczniu 2025 r. wydał emiracki sąd niższej instancji (w Dubaju) – pisze onet.pl.
34-letni obecnie łodzianin Sebastian Majtczak jechał we wrześniu 2023 roku z ogromną prędkością swoim bmw na autostradzie A1. Pod Piotrkowem wpadł na inny pojazd, którym z wakacji wracała trzyosobowa rodzina (małżeństwo z 5-letnim synem). Zginęli na miejscu w płonącym samochodzie, a Majtczak uciekł do Dubaju i przebywa tam do dziś.
- Nawet jeśli środowa decyzja będzie powtórzeniem styczniowej, sprawa ekstradycji nie stanie się automatycznie zakończona – czytamy dalej na portalu onet. Musi ją jeszcze zatwierdzić minister sprawiedliwości ZEA. Zaś prawny reprezentant rodziny, która straciła swoich bliskich w wypadku na autostradzie A1, przeczuwa, że Majtczak – podejrzany o spowodowanie tej tragedii – spróbuje dodatkowo wydłużyć procedurę, ciągnącą się już od półtora roku.
- Polską prokuraturę w postępowaniu ekstradycyjnym reprezentuje emiracki prokurator" – wyjaśnia (w mailowej odpowiedzi na pytania Onetu) Anna Adamiak, rzecznik Prokuratora Generalnego, czyli Adama Bodnara. Zatem to śledczy z ZEA odniesie się do odwołania Majtczaka od pierwszej decyzji o dopuszczalności ekstradycji. Odwołanie to przedstawi obrońca łodzianina, próbując argumentować, że ekstradycja jest prawnie niedopuszczalna: mimo specjalnej umowy między Polską a ZEA, zawartej w 2022 r. Z wcześniejszych doniesień wynika, że obrońca ten również jest prawnikiem emirackim.
- W naszej ocenie prokurator [emiracki] będzie wnosił o utrzymanie zaskarżonego orzeczenia w mocy" – przekazuje Onetowi rzeczniczka Bodnara.
Przypomnijmy też, że niedawno Prokuratura Okręgowa w Katowicach umorzyła dwa z czterech postępowań związanych ze sprawą Sebastiana Majtczaka, który jest podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Dotyczą one zachowania piotrkowskich policjantów i prokuratorów w pierwszym okresie badania sprawy Majtczaka.
Komentarze 27