Początkowo zwyczaj wiązał się z obrzędami praktykowanymi po odejściu zimy i nadejściu wiosny. Polegał na oblewaniu kobiet wodą, któremu towarzyszyło smaganie gałązką. Dzisiaj zwykle polega na oblewaniu innych wodą. Tradycja dyngusa sięga XIV wieku. Śmigus i dyngus początkowy były osobną tradycją wywodzącą się od Słowian. Śmigus polegał na symbolicznym smaganiu kobiet witkami wierzby. Natomiast dyngus polegał na oblewaniu kobiet wodą.
Dziś śmigus-dyngus jest zabawą o charakterze ludowym. W odróżnieniu od pierwotnych tradycji, wodą oblewani są wszyscy bez wyjątków. Zwyczaj polewa się dla żartów wodą inne osoby, nawet nieznajome. Jest popularny szczególnie wśród dzieci i młodzieży. W ten sposób spopularyzował się mocno również w USA wśród społeczności polskiej. Współcześnie dla dzieci zostały upowszechnione specjalne gadżety służące do oblewania wodą. Upowszechniło się także stosowanie perfum lub wody kolońskiej.
Obchodzony jest także w Czechach, Słowacji, Ukrainie, a także na Węgrzech.
Komentarze 6
22.04.2014 11:36
Jak widać,jesteś jeszcze młody i głupi.
Dorośnij.
Wtedy pogadamy.
Na razie nie ma co tłumaczyć.Bo jest ci ciepło.
22.04.2014 11:00
Skoro nazywasz lanie wodą z bramy, balkonów na przechodniów to ty mało wiesz o tej tradycji. Gratuluje ciemnoty :P
21.04.2014 15:42
Na tym polega tradycja. Jak lać to lać. Parę lat temu to młodzież i straż pożarna na ul. Batorego lali się wodą aż było miło. Czego się bać jak jest ciepło?
21.04.2014 15:39
Dzieci chcesz do sądu pozywać? Jesteś szpiclem to się przedstaw.
21.04.2014 13:28
A ja przypomnę, że za oblanie wodą grozi do 500 złotych mandatu, może do tego dojść naruszanie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała lub mienia (ubrań, sprzętu elektronicznego), a wtedy już sprawa rozwiązywana jest inaczej - sądownie, w grę wchodzi nawet postępowanie karne i odsiadka do lat pięciu. Nie bójmy się interweniować i dzwonić na 986 i 112, zwłaszcza, jeśli zostaniemy wbrew naszej woli zmoczeni.