TERAZ 4°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Schronisko wykupiło konia od bezdusznego właściciela

MaWag
MaWag niedz., 3 maja 2015 15:51
Kilka dni temu klacz o imieniu Henryka trafiła do piotrkowskiego schroniska. Wszystko dzięki obrońcom praw zwierząt, którzy wykupili ją od bezdusznych właścicieli.
Zdjęcie
Autor: fot. Schronisko w Piotrkowie

Do piotrkowskiego schroniska zgłosili się mieszkańcy ulicy Moryca, którzy powiadomili, że u sąsiadów przebywa klacz Henryka i doświadcza z ich rąk krzywdy. Twierdzili, że kulejąca od miesięcy klacz jest zaganiana do robót w polu.
- Właściciele podczas kontroli nie potrafili zrozumieć, że zgodnie z ustawą o ochronie praw zwierząt należy klaczy zapewnić opiekę weterynarza. Mówili, że koń służy do pracy w polu, a jak nie będzie się już nadawał, to oddadzą go na rzeź - opowiadają pracownicy schroniska.

Aby ratować klacz, pracownicy schroniska musieli ją odkupić. Właściciel wycenił ją na 2 tysiące złotych. I udało się. Schronisko zebrało pieniądze i klacz Henryka jest już bezpieczna. - Henryce już nic nie grozi, będzie miała własny boks i opiekę w Stadninie.

Schronisko nadal prosi o wsparcie dla Henryki. Pieniądze można wpłacać na konto nr 12 1020 3916 0000 0802 0079 9684 z dopiskiem "Dla klaczy Henryki" lub do puszki w schronisku.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 17

    reklama

    Dla Ciebie

    4°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio