- Ruszamy 10 maja. Jedziemy w dzień, dzięki czemu będziemy mogli sztafetowo pokonywać 200 km dziennie – wyjaśnia Jacek Stępnicki, jeden z uczestników. – Poza uhonorowaniem polskich żołnierzy, chcemy również wesprzeć działania na rzecz walki z rakiem. Jedna z firm zapłaci bowiem złotówkę za każdy przejechany przez nas kilometr (łącznie wszystkich uczestników), dzięki czemu ok. 5000 złotych trafi na konto Fundacji Numed - dodaje.
Ta rowerowa wyprawa będzie przebiegać równolegle z biegową, która również wystartuje z Łodzi tego samego dnia. Biegacze będą jednak biec także w nocy, więc obie grupy mają dotrzeć do celu tego samego dnia.
- O naszych sztafetach poinformowaliśmy MSZ, aby ministerstwo przekazało informację do służb krajów, przez które będziemy jechać i biec (Słowacja, Austria, Włochy). Biegacze mają takie doświadczenie sprzed trzech lat, gdy przez całą Słowację mieli obstawę policji. Załączamy oczywiście szczegółowy naszych tras – podkreśla Stępnicki.
Uczestnicy wycieczki rowerowej noce będą spędzać w przyczepie kempingowej.
Przypomnijmy, że w 2016 roku w samotną rowerową wyprawę do Rzymu udał się burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski. I dotarł. Tego samego życzymy kolejnym śmiałkom.
Komentarze 11
19.05.2018 07:49
Udało się dojechać ?? Jakaś aktualizacja by się przydała.
04.05.2018 16:30
Już lecą hejty, d*** was bolą ze was nie stac nawet na takie rowery ktorymi wyruszają Ci panowie, bieda zawsze bedzie hejtować I narzekać.
26.03.2018 14:40
HAHAHA A jak oni jadą na Monte Casino na kolarkach, a gdzie sprzęt, odzież,prowiant,bagaż. Co to za jazda z samochodem który czeka na każdym parkingu i spanko w hotelach. Ja też jadę rowerem z pełnym wyposażeniem do Norwegii , wracam przez Szwecję , po mediach nie zamierzam latać, Cyrku nie ma co robić.Pozdrawiam?
25.03.2018 14:15
Warto by było dodać, która firma płaci złotówkę za każdy kilometr, to w końcu dla nich świetna reklama.
25.03.2018 13:12
Teraz jeszcze nie mogę, ale może kiedyś.... narazie marzenie.