TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Radny Dziemdziora apeluje o wymianę "witaczy"

JaKac1
JaKac1 niedz., 27 stycznia 2013 08:06
- Na portalu Facebook mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego zwrócił uwagę, że przydrożne “witacze” ustawione przy wjazdach do miasta swoim wyglądem uwłaczają historycznej pozycji naszego miasta i zamiast stanowić element promocji Piotrkowa, spełniają funkcję odstraszającą nie tylko potencjalnych turystów - pisze radny Jan Dziemdziora w e-mailu do naszej redakcji oraz w interpelacji skierowanej do władz miasta.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Radny stwierdza, że “witacze” wymagają pilnej renowacji, ponieważ są mocno skorodowane lub - jak ten przy wjeździe od strony Sulejowa - zasłonięte krzakami. – Pamiętam, jak kilka lat temu na forum ówczesnej Rady Miejskiej z inicjatywy jednego z liderów Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej toczyła się dyskusja w sprawie wymiany “witaczy”. Ostatecznie zamiar nie został zrealizowany.

Racjonalny wydaje się pogląd, iż środki finansowe wykorzystywane corocznie na promocję i rozwój turystyki powinno się również wykorzystać na renowację bądź wymianę “witaczy”. Wzorem do naśladowania mogą być gminy sąsiadujące z naszym miastem. Z Internetu można się dowiedzieć, że ceny “witaczy” kształtują się od 500 złotych. Niewykluczone, że włączając do działań naszych rodzimych artystów, udałoby się wykorzystać elementy istniejących “witaczy”, a jednocześnie uatrakcyjnić ich wygląd i tym samym wzmocnić zachętę do zatrzymania się w mieście – mówi radny.

as

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 23

    Piotrkowianin

    28.01.2013 10:54

    "Redaktor-Maj" napisał:
    Nie potrzebuje zgody gdy filmuję ulicę, a samochód jest nic nieznaczącym tłem.

    Tu masz więcej na ten temat: http://rejestracja.blog.pl/
    Opinie prawników:

    Pojazd znajdujący się w przestrzeni publicznej (ulice, parkingi) może być fotografowany bez ograniczeń, podobnie jak architektura czy zieleń.

    Publikacja zdjęć w internecie z widocznymi tablicami rejestracyjnymi nie łamie ustawy o ochronie danych osobowych bo:

    tablica rejestracyjna nie jest dokumentem,
    po numerze rejestracyjnym nie można zidentyfikować właściciela (to może tylko policja, prokuratura, lecz nie internauta).

    Prawa autorskie zdjęcia należą tylko i wyłącznie do osoby, która je zrobiła (chyba, że je odsprzeda lub odstąpi) - w żadnym razie do właśœciciela fotografowanego pojazdu.

    * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

    Publikując zdjęcia z widocznym numerem rejestracyjnym, nie ujawnia się danych osobowych. Numery rejestracyjne są jawne. Nie stanowią informacji ukrytej. Obejrzenie tablicy rejestracyjnej na zdjęciu nie jest jednoznaczne z możliwoœścią zidentyfikowania właœściciela pojazdu. Może to zrobić na przykład policja.

    Anna Szczepaniak, łódzki adwokat, opinia z artykułu w GAZECIE ws. publikowania zdjęć nieprawidłowo zaparkowanych aut.


    ~nike (gość)

    28.01.2013 10:49

    Witacze, to w część wizytówki miasta.....


    ~Wpis (gość)

    28.01.2013 10:33

    I od razu przypominają mi się kolorowe informatory radnego Miazka.


    ~Europejczyk (gość)

    28.01.2013 10:05

    Typowe hasło SLD, poruszanie problemów trzeciorzędowych. Piotrkowianie chcą mieć co do gara wsadzić, a nie jakieś witacze!


    ~Redaktor Maj (gość)

    28.01.2013 09:49

    "zainteresowany" napisał:
    Redaktorze Maj - na filmiku na Pana blogu są widoczne numery rejestracyjne pojazdów, które Pan sfilmował - ma Pan zgodę właścicieli pojazdów ?

    Wywiad z Romanem Kubiakiem, dziennikarzem prowadzącym szkolenia z przestrzegania prawa prasowego
    Czy samochody i motocykle powinny mieć zamazaną tablicę rejestracyjną?

    - Jeśli fotografujemy ulicę, autostradę, drogę, to jedynie dokumentujemy. Inaczej rzecz się ma z fotografią na przykład samochodu znanej osoby. Wtedy lepiej będzie zasłonić tablicę rejestracyjną, by nie ułatwiać roboty złodziejom, którzy mają apetyt na haracz za zrabowany wóz. W redakcyjnej praktyce zasłania się na fotografiach tablice rejestracyjne pojazdów biorących udział w wypadkach, by oszczędzić sobie awantur, uciążliwych wizyt kierowców poszkodowanych w stłuczkach, stawania przed sądem w roli świadka wypadku.
    Nie potrzebuje zgody gdy filmuję ulicę, a samochód jest nic nieznaczącym tłem.
    http://naszpiotrkow.blogspot.com/


    reklama

    Dla Ciebie

    15°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio